Iracka ropa znów płynie z północnych pól naftowych do terminali w Turcji. Trzytygodniową przerwę w eksporcie spowodowały akty sabotażu. Dostawy ropy przywracane są stopniowo, na razie sięgają 200 tys. baryłek dziennie.
Przed amerykańską interwencją z pól naftowych Kirkuku eksportowano 800 tys. baryłek ropy dziennie. Łącznie Irak sprzedawał zagranicznym odbiorcom 2,2 mln baryłek ropy dziennie. Po wojnie dostawy często przerywały akty sabotażu. Względnie regularny eksport funkcjonuje na południu Iraku. Sięga on ok. 1 mln baryłek dziennie.
MD, Reuters