PAP: Zarząd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ocenia, że system informatyczny w ZUS funkcjonuje prawidłowo.
Przedstawiciele zarządu poinformowali w poniedziałek posłów sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, że koszty związane z wdrożeniem i funkcjonowaniem systemu wyniosły prawie 1,5 mld zł.
Jest to jedno z największych informatycznych przedsięwzięć na świecie - każdego miesiąca system wykonuje ponad 40 mld operacji, w tym 100 mln operacji księgowych.
Infrastruktura (komputery, sieć, narzędzia, system operacyjny i oprogramowanie biurowe) kosztowały 804 mln zł, z czego 180 mln zł poszło na konto dostawcy systemu, firmy Prokom; 724 mln zarobiły m.in. IBM, Hewlett-Packard, Siemens. Obsługa podpisu elektronicznego kosztowała do końca 2003 r. 30 mln zł, dostęp do Kompleksowego Systemu Informatycznego (KSI) 72 mln zł, a oprogramowanie KSI 440 mln.
Łączne koszty wdrożenia i funkcjonowania sytemu komputerowego ZUS do końca 2003 r. wyniosły 1 mld 446 mln zł, z czego 620 mln zł zarobiła firma Prokom.
Jak powiedział wiceprezes ZUS Ireneusz Fąfara, Zakład planuje jeszcze zakupy w IBM (dostawca sprzętu, w tym głównego serwera) za blisko 25 mln zł.
Podczas obrad komisji, prezes ZUS Aleksandra Wiktorow zaprzeczyła, by ZUS budował centralę Zakładu o kubaturze "zbliżonej do kubatury Teatru Wielkiego w Warszawie". Taką informację podali niedawno przedstawiciele Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.
"To jest ułamek kubatury Teatru Wielkiego w Warszawie" - powiedziała Wiktorow i podkreśliła, że nie chodzi tylko o budynek dla centrali, ale również o "rozwiązanie problemów lokalowych ZUS na terenie Warszawy".
Wiktorow przyznała, że ZUS kupił działkę o powierzchni ok. 3 ha przy ul. Powązkowskiej w Warszawie, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo ośrodka obliczeniowego, w którym fizycznie znajduje się serwer ZUS. Podkreśliła, że budynek, w którym znajduje się obecnie ośrodek obliczeniowy, nie spełnia wymagań bezpieczeństwa, tym bardziej że znajduje się tuż obok trasy szybkiego ruchu.
Prezes podkreśliła, że obecnie ZUS nie ma ośrodka zapasowego, który w razie awarii natychmiast przejąłby funkcje ośrodka głównego.
"Musimy mieć taki ośrodek. (...). Ten, który jest obecnie, po generalnej modyfikacji i poprawie warunków
bezpieczeństwa, stanie się w przyszłości ośrodkiem zapasowym" - powiedziała Wiktorow.
Prezes zaznaczyła, że dzięki budowie nowej siedziby rozwiązane zostaną problemy lokalowe zarówno centrali ZUS, jak i jego dwóch warszawskich oddziałów, które są największe w skali kraju. Dzięki nowej lokalizacji, w Warszawie powstanie trzeci oddział.
Jak powiedziała Wiktorow, po raz pierwszy od wdrożenia reformy systemu emerytalnego w 1999 r. ZUS wysłał do ubezpieczonych zawiadomienia o składkach zgromadzonych na ich kontach indywidualnych za 2002 r. W połowie roku ZUS zacznie przekazywać informacje na temat składek za 2003. Wyjaśniła, że w następnych latach nadrabiane będą zaległości z lat 1999-2001, w których wystąpiły problemy z przekazywaniem danych.
Wiktorow podkreśliła, że obecnie ponad 98 proc. dokumentów przekazywanych do ZUS jest poprawnych.