Miesiąc temu była nowa strategia, teraz są zwolnienia grupowe. W piątek pod koniec sesji giełdowej Amica poinformowała o rozpoczęciu procedury zwolnień grupowych. Objętych ma być nią maksymalnie 49 pracowników działu back office. Równocześnie firma rozpoczęła formalne konsultacje w tej sprawie z przedstawicielami związków zawodowych. Zwalnianym osobom ma zostać wypłacona odprawa, której wysokość będzie uzależniona od stażu pracy.
Zarząd Amiki tłumaczy decyzję trudną sytuacją gospodarczą na rynku AGD: spadek wartości i wolumenu sprzedaży oraz wyraźnym ograniczeniem konsumpcji na rynku wewnętrznym i międzynarodowym. Jak podaje spółka, "wymusiło to konieczność dostosowania struktury zatrudnienia do bieżących realiów gospodarczych".
W drugim kwartale 2024 r. Amica miała 4,3 mln zł straty netto, co było wynikiem nieco słabszym od prognoz analityków. Jednocześnie spółka osiągnęła wyższy niż przewidywano wynik EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację), który wyniósł 20,9 mln zł (oczekiwano 14,6 mln zł).
Przychody firmy zajmującej się produkcją AGD zmniejszyły się rok do roku o 13,8 proc., sięgając 617,2 mln zł.
– W pierwszej połowie 2024 r. zmagaliśmy się z pogłębiającą się dekoniunkturą, dotykającą całą europejską branżę AGD. Koszty wynagrodzeń wzrosły, a importerzy towarów z Dalekiego Wschodu odczuli negatywny wpływ blokady Morza Czerwonego dla transportu handlowego. Naszą odpowiedzią na zmiany rynkowe jest nowa strategia „Back to Profitability” – powiedział Michał Rakowski, wiceprezes ds. finansowych, podczas ostatniej konferencji wynikowej firmy.
Amica zapowiada, że po zakończeniu procedury konsultacji ze związkami zawodowymi oraz po dokonaniu wymaganych zgłoszeń do Powiatowego Urzędu Pracy opublikuje kolejny raport, informujący o procesie zolnień
Akcje Amiki zanotowały w piątek spadek po informacji o zwolnieniach pracowników. W końcówce sesji spadały one o ponad 5 proc.
