Zyski Talexu silnie wzrosły

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2002-05-09 00:00

Poznański Talex zanotował w pierwszym kwartale 2002 roku zdecydowaną poprawę rentowności. Warte podkreślenia jest szczególnie to, że spółka wygenerowała w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku znacznie wyższe zyski i to mimo niewielkiego tylko wzrostu sprzedaży. Jej wartość na koniec marca 2002 r. osiągnęła poziom 26,2 mln zł, co oznacza wzrost o niecałe 9 proc.

Zdecydowanie większy progres odnotowano w przypadku bezpośredniej działalności. Na poziomie operacyjnym zysk zwiększył się z kwoty zaledwie 71 tys. w I kwartale 2001 r. do 2,3 mln zł w tym roku. Czysty zysk spółki po pierwszym kwartale 2002 r. zamknął się kwotą ponad 1,6 mln zł i był wyższy o grubo ponad 550 proc.

Co ciekawe, poznański integrator informatyczny nie informował o jakichś spektakularnych, wysoko rentownych kontraktach. Jedyną istotną informacją w tej kwestii był komunikat o zawarciu umowy z dwoma cukrowniami należącymi do koncernu Pfeifer und Langen.

Tak dobre rezultaty mogą cieszyć, zważywszy, że miniony rok spółka nie mogła zaliczyć do udanych. Drastyczny spadek rentowności sprzedaży na rynku informatycznym oraz słaba koniunktura gospodarcza zmusiły spółkę do weryfikacji planów inwestycyjnych. Oczywiście wspomniane czynniki znalazły odzwierciedlenie w wynikach finansowych. Na dodatek, zarząd stanął przed koniecznością dwukrotnej korekty prognozy finansowej. Ostatecznie, w 2001 r. spółka osiągnęła wynik netto wysokości nieco ponad 2 mln zł, zamiast zapowiadanych wcześniej wpierw 6,6 mln, a potem 3,5 mln zł.

Giełdowa wycena akcji przedsiębiorstwa po głębokim spadku, jaki miał miejsce w okresie od marca do połowy kwietnia, zaczęła powoli rosnąć. Niestety, publikacja wyników finansowych na razie nie wpłynęła motywująco na stronę popytową, przez co nie doczekaliśmy się silniejszego i zdecydowanego odbicia.