Kiesel sprzedał swój dom w 2006 r., kiedy uznał, że na rynku urosła spekulacyjna bańka.
![Mark Kiesel, zarządzajcy PIMCo [Fot: Bloomberg] Mark Kiesel, zarządzajcy PIMCo [Fot: Bloomberg]](http://images.pb.pl/filtered/376d1ac1-8788-47a5-9d35-8d0952ffb76c/1ff95dad-0ffb-507a-b6a8-6e555daeccdb_w_830.jpg)
- Byłem jednym z ekspertów najbardziej negatywnie nastawionych do rynku nieruchomości. W końcu doszedłem jednak do wniosku, że ceny są już atrakcyjne - powiedział Mark Kiesel.
Dodał, że kupił dom w Newport Beach w Kalifornii.
- Nie mam pewności, że ceny osiągnęły już dno. Czas pokaże. Ale nie mam wątpliwości, że obecnie jest więcej pozytywnych sygnałów, niż 6 lat temu, kiedy sprzedawałem poprzedni dom - powiedział zarządzający PIMCo.
Jego zdaniem spadek cen domów o 35 proc. od połowy 2006 r. i oprocentowanie kredytów hipotecznych poniżej 4 proc. stwarzają dobre warunki do rozważenia inwestycji w nieruchomości.
- Kolejny czynnik, który przemawia za zmianą trendu spadkowego to fakt, że liczba przejęć domów przez banki spadła do najniższego poziomu od 2007 r., a sprzedaż nowych i istniejących mieszkań zaczęła rosnąć po tym, jak rosnące ceny wynajmu poprawiły atrakcyjność zakupu własnej nieruchomości - mów Mark Kiesel.