Jeśli ceny ropy nie wrócą do poziomu sprzed kilku miesięcy gospodarka Norwegii może wejść w recesję, ostrzega dwoje profesorów ekonomii z Handelshøyskolen BI: Hilde C Bjørnland i Leif Anders Thorsrud. W opublikowanym w środę raporcie uwzględnili 25 proc. spadek notowań ropy. Obecnie wynosi on 27 proc. Jego autorzy podkreślają, że jak bardzo spadek cen ropy zaszkodzi gospodarce Norwegii zależy od tego, jaka jest jego realna przyczyna i jak długo będzie trwał.

- Większość Norwegów musi liczyć się ze spadkiem siły nabywczej z powodu taniejącej ropy – powiedziała Bjørnland.
Rok temu baryłka ropy z Morza Północnego kosztowała 107,90 USD. W czwartek płacono za nią 78,27 USD.
W III kwartale PKB Norwegii rósł o 0,5 proc. w skali roku. W drugim rósł o 1,1 proc.