Analogiczne badanie przeprowadzono w innych krajach europejskich oraz USA i Australii. Okazało się, że w Polsce odnotowano największy wzrost odsetka optymistów w porównaniu z 2016 r.
- Tak silne przesunięcie oczekiwań na wzrost cen nieruchomości rodzi obawę, że Polacy będą częściej kupować mieszkania w pośpiechu („taniej nie będzie”) oraz w celach spekulacyjnych. Obawę tym większą, że istnieją już symptomy spowolnienia cen - uważa Karol Pogorzelski, autor raportu "Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2019".
Optymistami co do rozwoju sytuacji mieszkaniowej są przede wszystkim osoby posiadające własne mieszkanie, niezależnie od tego czy jest ono obciążone kredytem hipotecznym, czy nie. Najemcy mieszkań dużo rzadziej deklarują, że sytuacja mieszkaniowa w ich kraju zmierza w dobrym kierunku. Prawidłowość ta dotyczy nie tylko Polski, lecz także prawie wszystkich państw objętych badaniem ING.
Więcej o raporcie jutro w "Pulsie Biznesu".
Polacy awansowali już do europejskiej czołówki jeśli chodzi o przewidywanie wzrostu cen nieruchomości. Mieszkańcy wielu innych krajów (np. w Wielkiej Brytanii, Holandii i Włoszech) stali się bardziej pesymistyczni w tym względzie. To wpływ spowolnienia koniunktury. pic.twitter.com/PDx3CP2ljX
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) November 13, 2019