Dopiero raport Fed o stanie amerykańskiej gospodarki na moment zachęcił inwestorów do odrobienia części strat. Nie na długo niestety. Po chwilowej stabilizacji wskaźniki znów zaczęły się osuwać.
Ostatecznie indeks DJ IA stracił 1,68 proc., zaś Nasdaq Composite opadł o 2,24 proc.
Amerykańskie władze monetarne przyznały, że gospodarka rozwijała się w poprzednich dwóch miesiącach słabo, ale jednak był to wzrost. Kwestią otwartą pozostaje więc obecnie dynamika cen.
Od tego czynnika zależeć będą kolejne decyzje odnośnie stóp procentowych. I właśnie ryzyko związane z możliwym podwyższeniem kosztów kredytów wymusiło pod koniec sesji zwiększoną podaż walorów.
W centrum zainteresowania inwestorów znalazły się m.in. papiery Staples, największego na świecie detalisty sprzętu biurowego. Firmie udało się zwycięsko wyjść z czteromiesięcznej batalii o przejęcie Corporate Express. Kosztować ją to będzie 2,6 mld USD. zaowocować ma to powstaniem największej grupy dystrybucyjnej i trzykrotnym poszerzeniem oferty produktowej.
Rosła wycena akcji Biogen. To efekt spekulacji związanych z próbą przejęcia spółki. W liście z października 2007 r. firma otrzymała propozycję przejęcia za co najmniej 15 mld USD przez podmiot podpisany jako Icarus. Po dochodzeniu sądowym wyszło na jaw, że pod tym pseudonimem ukrywał się znany miliarder Carl Icahn.
Powodzeniem znów cieszyły się akcje spółek paliwowych z Exxon Mobil na czele.
Pod kreską toczyła się wymiana papierów Alcoa, największego amerykańskiego
producenta aluminium. Analitycy JP Morgan obniżyli koncernowi ocenę inwestycyjną
z „przeważaj” do „neutralnie”, uzasadniając to wykluczeniem spółki jako
potencjalnego celu przejęcia.