Sieć aptek Mediq szuka inwestora. Advent International, jej właściciel, wynajął już doradcę — bank inwestycyjny Rothschild. To element restrukturyzacji obecnej w 15 krajach spółki, która zajmuje się dystrybucją farmaceutyków i sprzętu medycznego, zarówno w ramach sprzedaży bezpośredniej, jak i poprzez sieć aptek.
Advent International kupił, a potem zaraz ściągnął Mediq z holenderskiej giełdy pod koniec I kw. tego roku. Pojawiły się wtedy spekulacje, że polskie aktywa mogą pójść pod młotek. I faktycznie. Nasi rozmówcy wymieniają głównie inwestorów strategicznych jako podmioty zainteresowane akwizycją Mediqa. Mówi się o Polskiej Grupie Farmaceutycznej.
— To za małe aktywa dla większości międzynarodowych funduszy private equity — mówi nasze źródło. Jednym z nielicznych funduszy private equity, który może przyjrzeć się Mediqowi, jest Penta, która ma w portfolio sieć Dr Max, właściciela 70 aptek w Polsce.
— Polski rynek aptek jest w trakcie konsolidacji i spółka Dr Max również chce w tym procesie uczestniczyć. Potencjalnie spółka zainteresowana jest zatem wieloma sieciami aptek, jeśli spełniają one założone parametry — mówi Adam Jarmicki, dyrektor inwestycyjny Penta Investments. To niejedyne aktywo branży medycznej na sprzedaż.
Do transakcji przymierzają się właściciele Polmedu, posiadającego ponad 20 centrów medycznych w kraju — w kilku źródłach usłyszeliśmy, że szukają doradcy przy sprzedaży. Polmed kontrolują Radosław Szubert i Romuald Magdoń, którzy równocześnie zarządzają spółką. Przydałby im się kapitał na dalszy rozwój. Zwłaszcza że Polmed bardzo dynamicznie się rozwinął — w ostatnich dwóch latach z lokalnego przedsiębiorcy obecnego na Pomorzu stał się firmą ogólnopolską, numerem cztery na rynku centrów medycznych.
Pokłosiem tego rozwoju jest słaba rentowność — Polmed miał 3,5 mln zł straty netto w 2012 r. przy 45 mln zł przychodów. Większość naszych rozmówców uważa, że Polmed będzie próbował uzyskać dobrą wycenę na fali ubiegłorocznej transakcji Lux Medu. Tyle że wyobrażenie właścicieli o wartości spółki i cena, którą mogą dać kupujący, są tak rozbieżne, że trudno będzie im uzyskać satysfakcjonujący szacunek. Giełdowy kurs akcji wskazuje na wycenę w okolicy 50 mln zł (na giełdzie jest zaledwie 3,5 proc. akcji spółki, ponad 40 proc. akcji ma fundusz Krokus).