Giełdowy dystrybutor odzieży marki House, Artman, liczy, że w ciągu dwóch lat zakończy budowanie sieci sklepów w kraju i skoncentruje się na rozwijaniu sprzedaży za granicą. Nie wyklucza też wprowadzenia w przyszłości na rynek polski nowej marki.
"W ciągu dwóch lat będziemy chcieli zakończyć budowę sieci w Polsce. Zamierzamy do tego czasu otworzyć na rynku krajowym jeszcze około 20 sklepów własnych oraz 30 franszyzowych. Później skupimy się na sprzedaży zagranicznej" - powiedział w poniedziałek PAP Grzegorz Koterwa, dyrektor finansowy spółki.
Artman w Polsce ma obecnie 35 własnych placówek handlowych i 43 franszyzowe.
Koterwa dodał, że spółka szacuje swój udział rynkowy, w segmencie odzieży dla osób w wieku 15-25 lat, na ok. 10 proc. Za dwa lata ma on wzrosnąć do ok. 15-20 proc.
Za granicą firma ma 9 sklepów - w Rosji, Niemczech, we Włoszech i na Słowacji.
"Czekamy na odzew z poszczególnych rynków, zobaczymy gdzie nasza marka zostanie najlepiej przyjęta. Najbardziej obiecujący rynek będziemy rozwijać. Wszystko wskazuje, że w najbliższym czasie to będzie Rosja" - powiedział Koterwa.
Obecnie w Rosji Artman ma trzy sklepy franszyzowe, a do końca tego roku planuje otwarcie kolejnych siedmiu.
"Rosja kojarzy się głównie z Moskwą. Ten rynek rzeczywiście jest największy, zaczyna się jednak trochę nasycać. Natomiast poza Moskwą w Rosji jest jeszcze kilkanaście miast, które mają milion lub więcej mieszkańców. Tam jest duży potencjał, zwłaszcza gdy są w pobliżu surowce naturalne, jak ropa czy gaz. W takich miejscach pieniędzy przybywa i jest zapotrzebowanie na markowe produkty" - powiedział Koterwa.
Artman po zakończeniu budowy sieci sprzedaży na krajowym rynku zastanowi się nad wprowadzeniem kolejnej marki.
"Nie mamy jeszcze konkretnych planów, ale nie wykluczamy takiego ruchu. Wszystko będzie zależało od tempa rozwoju na rynkach zagranicznych" - powiedział Koterwa.
Dyrektor finansowy spółki ocenia, że sprzedaż w II kwartale przebiegała zgodnie z planem. Podtrzymał jednocześnie prognozy na cały rok, zakładające osiągnięcie 4,5 mln zł zysku netto i 130 mln zł przychodów.
"Prognozy na ten rok są jak najbardziej realne. Kolekcja wiosenno-letnia sprzedaje się znacznie lepiej od wiosenno- letniej w zeszłym roku. Wyciągnęliśmy wnioski z błędów popełnionych rok temu i przygotowaliśmy ją dużo lepiej, co widać po wynikach sprzedaży" - powiedział Koterwa.
Artman zajmuje się projektowaniem i dystrybucją odzieży marki House. Szycie zleca głównie w Chinach. Trafia tam około 70 proc. zamówień. Pozostała część pochodzi z Bangladeszu, Pakistanu, Turcji i Polski.