Audyt wydatków w NASK SA. Odwołany prezes odpiera zarzuty

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2025-11-17 14:26

Rada nadzorcza NASK SA, która pod koniec października niespodziewanie odwołała zarząd spółki, zleciła audyt wydatków. Od jego wyników zależy, czy będą zbadane kolejne obszary działalności i czy właściciel wzmocni nadzór nad spółką. Odwołany prezes Jarosław Grzywiński jest zdania, że wszystkie wydatki były uzasadnione.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Pod koniec października rada nadzorcza NASK SA, czyli spółki kontrolowanej przez instytut NASK podlegający Ministerstwu Cyfryzacji, odwołała zarząd. Z funkcją pożegnali się prezes Jarosław Grzywiński i wiceprezes Szymon Krupa. Do zarządu z rady nadzorczej został oddelegowany Paweł Krzyżak. Prawdopodobnie w najbliższych dniach zostanie ogłoszony konkurs na nowy zarząd.

Według nieoficjalnych informacji PB chmury nad zdymisjonowanym zarządem zaczęły zbierać się już wcześniej, a niezadowolenie organów nadzorujących wywołał zakup przez NASK SA kilka miesięcy temu dwóch Audi A6 i plan wymiany całej floty.

Pod koniec września szefowa rady nadzorczej poprosiła spółkę o dokumenty dotyczące wydatków ze służbowych kart płatniczych członków zarządu, a także o protokół zdania i przekazania samochodów marki Audi A6 oraz regulamin wydatkowania kart służbowych przez członków zarządu spółki.

Zarząd w odpowiedzi na te pytania zamówił w kancelarii RKKW (specjalizującej się m.in. w sporach korporacyjnych) analizę prawną czynności podejmowanych przez przewodniczącą rady polegających w szczególności na skierowaniu pisma zawierającego żądanie udzielenia wyjaśnień i przedłożenia dokumentów.

Rada nadzorcza NASK SA prześwietli wydatki zarządu

Już po odwołaniu zarządu Radio Zet poinformowało o liście zakupów ze służbowych kart byłego zarządu, na której znajdowały się wydatki „w sklepach sportowych i odzieżowych, wydatki na luksusowy apartament w Juracie czy w salonie fryzjerskim”.

Tuż po odwołaniu zarządu rada nadzorcza postanowiła bliżej przyjrzeć się wydatkom byłego zarządu.

- Rada nadzorcza zleciła audyt. Po jego przeprowadzeniu będziemy mieli pełną wiedzę, czy nieuzasadnione wydatki miały miejsce i jakiej były wielkości. Nie mogę wypowiadać się za radę nadzorczą i zarząd NASK SA, ale jestem przekonany, że tam, gdzie wydatki miały charakter nieuzasadniony, NASK SA będzie występować o ich zwrot – mówi Radosław Nielek, dyrektor NASK PIB.

Poinformował, że od wyników audytu zależy również to, czy NASK PIB doprowadzi do zmiany umowy spółki NASK SA tak, by nadzór dotyczący wydatków i inwestycji miał bardziej bezpośredni charakter.

- Podobnie, w zależności od wyników audytu, będą podejmowane decyzje o rozszerzeniu go na kolejne obszary – mówi szef instytutu.

Były prezes NASK SA Jarosław Grzywiński i wiceprezes Szymon Krupa w przysłanym wcześniej oświadczeniu informowali, że wszystkie wydatki miały uzasadnienie biznesowe na podstawie Kodeksu spółek handlowych i ustawy o rachunkowości. W piątek Jarosław Grzywiński w odpowiedzi na pytania PB powtórzył, że według niego wszelkie potencjalne wydatki były uzasadnione, a koszty funkcjonowania spółki racjonalne, biorąc pod uwagę jej cele.

Czy szef NASK PIB uważa, że dotychczasowy nadzór nad NASK SA był realizowany w sposób właściwy?

- Rada nadzorcza NASK SA sprawuje nadzór w ramach uprawnień wynikających z KSH i to kodeks określa jej kompetencje. Warto podkreślić, że odwołanie dotychczasowego zarządu NASK SA nie nastąpiło w wyniku jakiejkolwiek publikacji prasowej, a było działaniem zainicjowanym przez radę nadzorczą i opartym na jej ustaleniach – powiedział Radosław Nielek.