Automatyczna inwentaryzacja – to już się dzieje

MATERIAŁ SPONSOROWANY
opublikowano: 2017-03-29 22:01
zaktualizowano: 2017-03-29 19:38

Delegat gminnej spółdzielni, niejaki Zygmunt Bączyk z Sulęcic, zaopatrzeniowiec, desperacko poszukuje części do kombajnu (dokładniej ćwierćcalowej dreblinki, czyli – jak twierdzą fachowcy – łożyska przegubowego). Zepsuta maszyna czeka na zmiłowanie w PGR-ze, bez niej diabli wezmą żniwa. Biedak błąka się po stolicy w poszukiwaniu skarbu.

Mniejsza o ciąg dalszy, który zresztą i tak wszyscy znamy. Absurdy w „Nie lubię poniedziałku” z czasów zgrzebnego PRL-u z dzisiejszej perspektywy są, zwłaszcza dla młodych ludzi, kompletnie niezrozumiałe. Dziś zaopatrzeniowiec-magazynier nie musi przecież w panice biegać po terenie, by znaleźć potrzebny mu w danym momencie towar i to nie tylko dlatego, że towar po prostu jest. Chodzi o to, że ma wszystko – dosłownie – na wyciągnięcie ręki.

Inventory Viewer - zautomatyzowany system inwentaryzacji wykorzystywany przez FM Logistic

Nowe technologie w magazynie

To, że najwięksi gracze na rynku logistycznym inwestują poważne pieniądze w innowacyjne rozwiązania związane m.in. z gospodarką magazynową, nie jest fanaberią ich menedżerów. Mądrze wydane środki przekładają się na realne efekty w postaci podniesienia jakości funkcjonowania całego łańcucha obrotu towarami, ergo – większy zysk. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez panel polskich menedżerów logistyki, z roku na rok rośnie świadomość związana z innowacyjnymi inwestycjami w branży. I trudno się temu procesowi dziwić, bo to jedna z głównych dróg prowadzących do rozwoju przedsiębiorstwa.

Tym bardziej, że być w czołówce to jedno, utrzymać się na topie – to już zupełnie inna historia. Optymalizacja procesów logistycznych ma gwarantować korzyści bezpośrednio przekładające się na ograniczenie kosztów produkcji, magazynowania i spedycji towarów. Jednym z elementów tego procesu jest automatyka magazynowa, mająca na celu przede wszystkim podniesienie wydajności m.in. poprzez jak najlepsze wykorzystanie przestrzeni magazynowej, zminimalizowanie ryzyka uszkodzenia towaru oraz ograniczenie do minimum błędów w zamówieniach. Nie bez znaczenia jest także błyskawiczne dostosowanie do zmian produkcyjnych oraz dystrybucyjnych towarów, oraz – last but not least – pozwala na ograniczenie tzw. błędu ludzkiego, choć oczywiście jeszcze długo profesjonalista może spać spokojnie.

Inventory Viewer – zautomatyzowany system iwentaryzacji wykorzystywany przez FM Logistic

Kamera pomoże znaleźć towar

Automatyka magazynowa to temat na co najmniej rozprawę doktorską, dlatego w tym miejscu skupimy się na optymalizacji procesu inwentaryzacji. Bieganie po magazynie z ołówkiem za uchem i notesem w ręku to już, na szczęście, daleka przeszłość, zwłaszcza jeśli mówimy o największych podmiotach w branży logistycznej, mających ambicje bycia w czołówce innowacyjnych firm. Jednym z ciekawszych rozwiązań, jakie pojawiło się w ostatnim czasie na rynku, jest Inventory Viewer (IW) – zautomatyzowany, nie wymagający korzystania z podnośników system inwentaryzacji.

To innowacyjne rozwiązanie zostało opracowane przez Hub One na podstawie specyfikacji międzynarodowego operatora logistycznego FM Logistic i jest z powodzeniem przetestowane w kilku miejscach. Inventory Viewer to w skrócie platforma przymocowana do ramion wózka typu Reach Truck. Jest ona wyposażona w kamery zdolne do odczytu kodów kreskowych na wysokości do 2,5 metra. Posiada również kamery IP do fotografowania palet, jak również czujniki do rozpoznawania palet i wykrywania ewentualnych przeszkód. Wózek porusza się z prędkością 4 km/h, z poziomu na poziom (1 poziom to ok. 90 palet). Kamery odczytują kody kreskowe i lokalizacje palet, gdy wózek jest w ruchu, a następnie przesyłają je bezpośrednio do Systemu Zarządzania Gospodarką Magazynową w celu dokładnej analizy. Dokładność? Jak wynika z analizy, wynosi ona aż 98,5 proc.

Na Zachodzie to już działa

Obsługiwane przez IW lokalizacje są przetwarzane w ciągu trzech sekund, a nie jak w przypadku klasycznego systemu inwentaryzacji 30 sekund. Zdjęcia wykonywane podczas pracy mają wysoką rozdzielczość, dzięki czemu umożliwiają rozwiązywanie niezgodności z pozycji z komputera, bez konieczności obecności w magazynie. – To rozwiązanie sprawdza się idealnie – mówią, nie kryjąc dumy, przedstawiciele firmy FM Logistic.

– Jest szybki, prosty i wygodny w obsłudze. A przede wszystkim, co przyjmujemy z dużą satysfakcją, spełnia najwyższe oczekiwania naszych klientów – dodają. System z powodzeniem działa już we Francji, a – jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie – międzynarodowe oddziały FM Logistic, jak choćby Brazylia i Rosja, zadeklarowały zainteresowanie wykorzystaniem potencjału, jaki niesie ten system.

Wprowadzenie innowacyjnego rozwiązania Inventory Viewer jest częścią stosowanej już od kilku lat przez FM Logistic filozofii lean management, polegającej z jednej strony na ciągłym poszukiwaniu i eliminowaniu słabych punktów w łańcuchu logistycznym, z drugiej zaś usprawnianiu procesów magazynowych i transportowych. Drogą do tego jest m.in. współpraca z wyższymi uczelniami technicznymi, których studenci w ramach staży poznają całościowe procesy operacyjne związane z branżą i szukają w nich słabych punktów.

Podczas zajęć uczelnianych żacy wraz z kadrą naukową omawiają dany problem i przedstawiają firmie propozycje rozwiązań. Obie strony są bardzo zadowolone ze współpracy, przynoszącej obopólne korzyści. A Zygmunt Bączyk po wielu perypetiach wreszcie znajduje upragnione części. Gdzie? Tego tym, którzy filmu jeszcze nie oglądali lub zapomnieli, nie zdradzę. Z całą pewnością byłoby mu jednak dużo łatwiej, gdyby stosował lean management…