1 marca rozpoczną się prace związane z dobudową trzeciego pasa na 16-kilometrowej obwodnicy Poznania. Za jej utrzymanie odpowiada Autostrada Wielkopolska (AWSA). Inwestycję wartą około 200 mln zł wykona firma A2Route, czyli spółka celowa Strabag Polska oraz KI One. Nawierzchnia nowego pasa może być gotowa do końca tego roku, czyli pół roku wcześniej, niż pierwotnie planowano. Dotrzymanie tego terminu będzie zależne od warunków atmosferycznych. Cała inwestycja natomiast ma być zakończona w czerwcu 2020 r. Zmodernizowana zostanie także nawierzchnia na eksploatowanym odcinku, poszerzone będą łącznice na niektórych węzłach, wymienione wszystkie bariery ochronne oraz oświetlenie. Inwestycja obejmuje również rozbudowę i dobudowę nowych ekranów akustycznych. Obecnie ich powierzchnia przekracza 11 tys. mkw., a zwiększy się do ponad 28 tys. mkw.

— Zdajemy sobie sprawę, że najbliższe miesiące będą trudne dla wszystkich kierowców, ale jeszcze nikt w Polsce nie podjął się realizacji tak dużego wyzwania,jakim jest rozbudowa działającej autostradowej obwodnicy miasta. Prace drogowe będą realizowane tak, aby ruch odbywał się w miarę możliwości płynnie na dwóch pasach w każdym kierunku — mówi Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka AWSA.
Zwężenie do jednego pasa jest planowane tylko na moście na rzece Wirynka. Zakres planowanych prac jest znacznie większy niż przewidziany w umowie koncesyjnej. Wynika ze stale rosnącego ruchu, spowodowanego m.in. włączeniem do obwodnicy w 2012 r. dwóch dróg ekspresowych — S11 i S5 oraz rezygnacji z budowy trzeciej ramy miejskiej obwodnicy Poznania. Wokół stolicy Wielkopolski przejeżdża dziennie około 65 tys. pojazdów, czyli rocznieblisko 23 mln. Dwie trzecie z nich jeździ obwodnicą bezpłatnie, poruszając się tylko na odcinku między skrajnymi węzłami bajpasu, czyli Poznań Wschód i Poznań Zachód, płaci jedna trzecia jadących w tranzycie.