Polska jest zdeterminowana zamknąć negocjacje akcesyjne z Unią Europejską do końca tego roku, czyli zgodnie z harmonogramem, nawet jeżeli będą powtarzać się wypowiedzi polityków UE sugerujące, że Polska nie ma szans na wejście do UE z początkiem 2004 roku – powiedziała ISB w czwartek Ewa Haczyk, rzecznik prasowy Komitetu Integracji Europejskiej.
Radio RMF FM podało w czwartek, że Eneko Landaburu, szef Dyrekcji Generalnej ds. poszerzenia UE powiedział, że Polska, nie wejdzie do Unii Europejskiej 1 stycznia 2004 roku, ale prawdopodobnie pół roku później.
„To, co jest teraz dla nas wiążące, to mapa drogowa Komisji Europejskiej, czyli kolejne etapy drogi, które wiążą się z zakończeniem negocjacji i ta mapa jest do tej pory realizowana według harmonogramu, jaki Unia Europejska zaproponowała państwom kandydującym (...)” – powiedziała Haczyk.
Haczyk podkreśliła także, że ze strony Polski nie ma żadnych zagrożeń i opóźnień, jeżeli chodzi o termin 1 stycznia 2004 roku.
„My, jako Polska, żywimy cały czas nadzieję, że harmonogram będzie dotrzymany, wywiązujemy się ze wszystkich zobowiązań, mamy nadzieję zakończyć negocjację w 24, a nawet 25, obszarach negocjacyjnych do końca prezydencji hiszpańskiej i z naszej strony jest bardzo duża determinacja, żeby zakończyć negocjacje do końca tego roku.” – powiedziała również rzecznik.
Zdaniem Haczyk przed końcem półrocza Polska może zamknąć jeszcze dwa obszary negocjacyjne, nie uda się jednak zamknąć rozdziału „Polityka konkurencji”.
„Mamy nadzieję, że 11 czerwca na sesji negocjacyjnej zamkniemy rybołówstwo i, być może, politykę transportową. Robimy wszystko, żeby zamknąć wymiarze sprawiedliwości, sprawach wewnętrznych i polityce konkurencji.” – powiedziała. Dodała, że nie uda się zamknąć do końca półrocza polityki konkurencji, ale negocjatorzy dostali od rządu mandat samodzielnego prowadzenia negocjacji, jeżeli chodzi o specjalne strefy ekonomiczne.
Polska w bieżącym półroczu zamknęła rozdziały negocjacyjne „Przepływ kapitału” i „Podatki”. Do dziś Polska tymczasowo zamknęła 23 z 29 obszarów negocjacyjnych.
Haczyk przypomniała także, że termin rozszerzenia Unii Europejskiej, ustalony na początek 2004 r., pojawił się w kontekście wyborów do władz Unii Europejskiej, jakie będą miały miejsce w czerwcu 2004 roku.
Innym zagadnieniem, na które trzeba zwrócić uwagę przy kwestii rozszerzenia UE są wewnętrzne problemy w UE w tym ustalenie nowego wymiaru wspólnej polityki rolnej i finansowe aspekty rozszerzenia Unii, skonkludowała Haczyk.
Przemysław Kuk