Jego zdaniem, rosnąca nierównowaga na ryku wymaga czujności władz, bo duża część nowych kredytów hipotecznych może okazać się niespłacalna kiedy koszty pożyczania nagle wzrosną.
Eksperci oceniają, że szwajcarski rynek nieruchomości mieszkaniowych może być przewartościowany nawet o 30 proc. Wskaźnik tego rynku, szacowany przez UBS Group, pokazuje iż jest on blisko bańki spekulacyjnej.
Zurbruegg ostrzegł, że kontynuacja polityki rekordowo niskiej stopy procentowej w Szwajcarii może zachęcać ludzi do podejmowania jeszcze większego ryzyka.
- Są jasne sygnały wskazujące z jednej strony na niemożliwe do utrzymania w dłuższym czasie kredytowanie hipoteczne, a z drugiej na ryzyko korekty cen nieruchomości mieszkaniowych – powiedział wiceprezes banku centralnego Szwajcarii. – Prawdopodobna kontynuacja obecnego ożywienia na rynkach hipotecznych i nieruchomości oznacza, że zagrożenia dla stabilności finansowej prawdopodobnie pozostaną w centrum uwagi – dodał.