Długoterminowy wpływ obniżenia podatku CIT będzie na banki pozytywny — oceniają w jednym z ostatnich raportów analitycy BRE Banku. Ich zdaniem, zyski netto instytucji finansowych zwiększą się o 11 proc., choć początkowo spadną.
Analitycy DI BRE Banku są optymistycznie nastawieni co do wzrostu wyceny giełdowych banków w dłuższej perspektywie. Wszystko za sprawą CIT, który ma w przyszłym roku spaść z 27 do 19 proc.
Zapowiedziane obniżenie podatku od osób prawnych oznacza przy nie zmienionym zysku brutto wzrost zysku netto o około 11 proc. W takim samym stopniu wzrośnie początkowo rentowność banków. W dłuższym terminie rentowność kapitałów własnych zależeć będzie od tego, czy zwiększone zyski zostaną wypłacone w formie dywidendy czy zatrzymane w banku. Poza tym poprawa rentowności netto firm może spowodować, że zwiększy się ich zdolność kredytowa, a tym samym można liczyć na szybsze zwiększanie się wolumenu kredytów — oceniają analitycy BRE.
Według nich, wycena banków wzrośnie od 8 do nawet 14 proc.
Ale nie ma róży bez kolców. Redukcja od przyszłego roku stawki podatku CIT spowoduje konieczność przeszacowania aktywów podatkowych banku. Ta operacja będzie miała jeszcze w tym roku największy wpływ na wyniki finansowe spółek, które w ostatnich latach tworzyły bardzo duże rezerwy. Z szacunków Domu Inwestycyjnego BRE Banku wynika, że najboleśniej obniżkę mogą odczuć: Bank Handlowy, którego zysk może zostać obniżony o około 98 mln zł, BPH PBK — 84 mln zł, i ING BSK — 74 mln zł.
W skrajnych przypadkach obniżenie podatku może doprowadzić niektóre banki do wykazania na koniec roku nawet ujemnego wyniku.
— Szacujemy, że niższy CIT zmniejszy zysk BPH PBK o 95 mln zł, a BHW o 75 mln zł. Pozostałych banków o 20-40 mln zł. Jednak spółki zrobią wszystko, by nie było to powodem strat wykazanych na koniec roku. Banki pewnie rozłożą w czasie przeszacowywanie aktywów, by zminimalizować niekorzystny efekt — mówi Artur Szeski, analityk CDM Pekao SA.
Związek Banków Polskich domaga się natomiast odciążenia banków.
— Rząd powinien zrekompensować bankom te straty przez umożliwienie im zaliczenia rezerwy celowej na kredyty stracone w koszty uzyskania przychodów, co zmniejszy ich obciążenia podatkowe — uważa Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes związku.