Największy na świecie koncern chemiczny chce przejąć szwajcarską grupę Ciba Holding. Dzięki temu zwiększy udział na rynku specjalistycznych dodatków do produkcji papieru. Transakcję wyceniono na 5,5 mld USD, czyli o 12 proc. więcej niż kurs spółki w piątek na giełdzie w Zurychu.
— To dobra cena, bo BASF będzie mógł zdominować rynek — uważa Peter Gachnang, zarządzający aktywami w Swisscanto Asset Management.
Notowania Ciba Holding zwyżkowały aż o 29 proc. wobec zniżki BASF we Frankfurcie o 2,9 proc.
Szwajcarska grupa zanotowała w pierwszym półroczu 352,8 mln EUR straty. To skutek rosnących kosztów oraz odpisów aktywów. W rezultacie kurs spółki zniżkował aż o 16,3 proc. — najmocniej od 1997 r.