BH: sytuacja wokół RPP komplikuje się

Marek Druś
opublikowano: 2002-05-06 19:35

Jutro GUS poda informacje o cenach żywności. Oczekujemy, że po wzroście o 0,7% w I połowie kwietnia, II połowa przyniesie wzrost cen żywności o 0,2-0,3%. Zatem w całym miesiącu ich wzrost nie powinien być wyższy niż 1%, uważają analitycy Banku Handlowego.

W analogicznym okresie ubiegłego roku ceny żywności wzrosły o 0,4%. Do wzrostu cen żywności przyczynią się zapewne wciąż drożejące warzywa i owoce. Jeśli prognoza nasza spełni się wówczas spodziewamy się rocznej inflacji na poziomie 3,1%, co jest też zgodne z przewidywaniami Ministerstwa Finansów. Gdyby jednak, jakimś cudem, ceny żywności spadły wówczas prawdopodobieństwo spadku kwietniowego indeksu cen i usług konsumpcyjnych do 3% znacznie wzrośnie. Niższa inflacja dalaby silniejszy argument RPP przemawiający za kolejną redukcją stóp procentowych, na co wciąż oczekuje rząd.

Tymczasem sprawa Rady zaczyna się komplikować. Ostatnio Prezydent Aleksander Kwaśniewski, pomimo że zastrzegał iż jest przeciwnikiem konstytucyjnych zmian dotyczących NBP, to postawił pytanie: Czy RPP jest potrzebna? Już od ponad pół roku krytycy RPP dążą do zmian ustawy NBP, tak by zmusić bank centralny do pełniejszej współpracy z rządem. Niespodziewane postawienie pytanie o dalszą egzystencję Rady, a tym samym niewykluczony powrót do dawniejszego modelu zarządzania bankiem centralnym rozpocznie zapewne kolejny etap burzliwych dyskusji o NBP. Według Marszałka Sejmu Marka Borowskiego już za dwa tygodnie sprawa nowelizacji ustawy o NBP trafi pod obrady Sejmu.