Biegły wystawił negatywną opinię giełdowej spółce

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2021-07-02 17:02

WBS Audyt zarzucił Unified Factory m.in. niewykonanie testów na utratę wartości. Spółka spodziewała się najwyżej opinii z zastrzeżeniem.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego biegły rewident wystawił giełdowej spółce negatywną opinię dla sprawozdania za 2020 r.
  • jak zareagowała spółka i jak komentuję sprawę prezes,
  • w jakiej perspektywie spodziewa się odbudowy firmy.

Notowany na NewConnect Unified Factory (UF) dostarcza oprogramowanie do obsługi klienta i sprzedaży. Giełda zawiesiła 1 czerwca obrót jego akcjami - tym razem za brak publikacji raportu rocznego w regulaminowym terminie - przy kursie 0,5 zł dającym 4,4 mln zł kapitalizacji. Na tym niesprzyjające okoliczności się nie skończyły – biegły rewident z WBS Audyt wystawił 1 lipca negatywną opinię dla sprawozdania za 2020 r.

Przesłanki do upadłości

Biegły ma kilka zastrzeżeń, w tym brak przeprowadzenia testów na utratę wartości, co uniemożliwia mu potwierdzenie wyceny aktywów – a twierdzi, że ma przesłanki faktycznej utraty ich wartości.

„Stwierdziliśmy, że jednostka dominująca nie dokonała wyceny obligacji zgodnie z MSSF 9 w zamortyzowanym koszcie, w związku z czym wartość zobowiązania z tytułu obligacji jest zaniżona o 1,15 mln zł” – czytamy w opinii.

Podkreśla, że na koniec 2020 r. spółka posiadała krótkoterminowe zobowiązania przewyższające aktywa obrotowe o 1,2 mln zł, a nie miała możliwości ich spłaty w ciągu roku. Ponadto przychody spadły r/r o 52 proc. do 4,6 mln zł.

„Skumulowana strata wykazana w jednostkowym bilansie przewyższa sumę kapitałów własnych. Wskazuje to, że spełnione zostały przesłanki do upadłości” – pisze biegły.

Zwraca też uwagę m.in. na 234 tys. zł nieregulowanego na bieżąco zobowiązania z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych.

Spółka zaskoczona, biegły przekonany o słuszności

Władze UF zakomunikowały w piątek lakonicznie raportem bieżącym, że ich zdaniem brak aktualizacji testów na utratę wartości wspomnianych wskaźników powinien skutkować wystawieniem opinii z zastrzeżeniem dotyczących tych elementów, a nie opinii negatywnej. WBS Audyt nie chce odnosić się bezpośrednio do komentarza spółki.

– O formie modyfikacji opinii zgodnie ze standardami KSB 705 decyduje element rozległości nieprawidłowości. Jeżeli błąd dotyczy większej części aktywów prezentowanych w sprawozdaniu, to trudno, by nie miał charakteru rozległego. Przy ocenie kontynuacji działalności – ryzyka upadłości – kierowaliśmy się zarówno standardem 705, jak i 570. Wszystko, co opisaliśmy, wypełniało przesłanki zawarte w standardach do wydania takiej opinii. Zwracam także uwagę, że wszystkie elementy przedstawione w uzasadnieniu opinii są dla nas, i jak rozumiem dla akcjonariuszy, jednakowo istotne – mówi Marcin Wasil, autor sprawozdania.

Cios w wiarygodność

– Jesteśmy zaskoczeni negatywną opinią, zwłaszcza że ta sama firma rok wcześniej nie miała istotnych zastrzeżeń. Najdrastyczniejsza forma zaopiniowania wiąże się z naprawdę dużymi przewinieniami w sprawozdawczości czy działalności – komentuje Marcin Woźniak, prezes UF.

Podkreśla, że biegli bardzo rzadko zmieniają lub choćby aktualizują opinię, dlatego spółka nie ma dużego pola do działania w tej sprawie, a wystawiona ocenia utrudni jej odzyskanie zaufania na rynku. W połowie ubiegłego roku porozumiała się z obligatariuszami i zawarła układ restrukturyzacyjny, a niedługo później przyszła kolejna fala pandemii.

– Pomimo tych przeciwności wygrywamy w przetargach i pozyskujemy kolejnych klientów. Na szczęście w oprogramowaniu kluczowa jest jego jakość, a nasze rozwiązanie, oferowane już od kilku lat, zapracowało na pewną renomę – mówi Marcin Woźniak.

Trzy lata na odbudowę

Szef UF zwraca uwagę, że biegły jest zobowiązany, by przy przekroczeniu pewnych wskaźników stwierdzić, iż widzi przesłankę do upadłości.

– To może zaniepokoić naszych obligatariuszy, ale chcemy ich uspokoić. W żadnym razie nie widzimy potrzeby zaniechania działalności. Lada moment powinniśmy otrzymać kolejną opinię nadzorcy układowego i zamierzamy konsekwentnie wykonywać postanowienia układu – zapewnia menedżer.

Informuje, że układ z obligatariuszami zakłada spłatę zadłużenia w minimum dziesięć lat, a pierwsza spłata jest odsunięta o trzy lata.

– Są więc świadomi, że do wypracowania zysku potrzebujemy czasu. Na odbudowę firmy dajemy sobie jeszcze co najmniej dwa-trzy lata. Potrzebujemy do tego kilku dużych partnerów, a wznowiliśmy już współpracę z Netią, która sprzedaje nasze oprogramowanie. Ma dziesiątki specjalistów i ogromną bazę potencjalnych klientów. Przyrost sprzedaży może więc być skokowy – uważa Marcin Woźniak.

UF miał w 2020 r. 5,9 mln zł straty netto. Rok wcześniej było to 19,4 mln zł, a dwa lata temu – 33,9 mln zł. Obrót akcjami spółki był wielokrotnie zawieszany przez GPW, m.in. w związku z niejasną sytuacją finansową.