Mimo rosnących pustostanów w biurowcach — według Real Estate Digital Data (REDD) obecnie w Polsce w oddanych obiektach jest 1,9 mln m kw. wolnych powierzchni do wynajęcia — branża nieruchomości komercyjnych nie traci nadziei. Optymistycznie nastraja ją rynek pracy: firmy z branż BPO/SSC (centra usług dla biznesu), informatyczne czy prowadzące handel internetowy wciąż rekrutują pracowników i wynajmują biura.
— Wiele ofert pracy kierowanych jest do kandydatów specjalizujących się w technologiach chmurowych, cyberbezpieczeństwie, data science, do programistów, automatyków oraz osób działających na styku technologii i marketingu czy finansów — mówi Karolina Szyndler, dyrektor w firmie doradztwa personalnego Hays.
Spadek zatrudnienia nie przeraża
Według statystyk tej firmy w początkowej fazie pandemii pracę mogło stracić nawet 13 proc. specjalistów i menedżerów, jednak wielu z nich nie pozostało długo bez zatrudnienia. W II kw. 2020 r. poziom bezrobocia w kraju wzrósł — według GUS — o 1 pp. w ujęciu rocznym i utrzymał się na tym mniej więcej poziomie do końca roku — w grudniu wynosił 6,2 proc.
— Poziom bezrobocia nie zmienił się znacząco w największych aglomeracjach. Wciąż jest rekordowo niski w Katowicach, Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu — mówi Małgorzata Mudyna, ekspert w firmie doradztwa personalnego Randstad Polska.
Najemcy biur wstrzymali oddech
Według Martyny Balcer, eksperta w dziale reprezentacji najemców biurowych firmy Cresa Polska, w ubiegłym roku część firm wstrzymywało się z nowymi umowami najmu, mogąc skorzystać z atrakcyjnych finansowo opcji przedłużenia starych. W efekcie udział renegocjacji umów wzrósł w niektórych miastach, np. o 3,5 pp. w Warszawie, 13 pp. w Krakowie czy 15 pp. we Wrocławiu. Były jednak branże podpisujące umowy na nowe powierzchnie.
— Na otwarcie nowego biura decydowały się najczęściej firmy z sektora IT, w tym e-commerce, które podpisały aż 32,6 proc. umów najmu na nowe powierzchnie — mówi Martyna Balcer.
Pandemia nie zahamowała też nowych inwestycji, a ostatnio wejście do Polski ogłosiło kilka międzynarodowych koncernów, które chcą tu ulokować swoje centra usług wspólnych. Reprezentują one branże farmaceutyczną, medyczną, AGD i teleinformatyczną. Dla rynku pracy oznacza to nowe rekrutacje, a dla segmentu biurowego popyt na nowe powierzchnie.
Nadal aktywni na rynku biurowym są też najemcy budżetowi. Według Martyny Balcer urzędy, agencje rządowe, sądy, spółki komunalne i skarbu państwa już kilka lat temu zaczęły korzystać z nowoczesnej powierzchni, a teraz wykorzystują jej większą dostępność.
Szczepienia wzmocnią odporność
Analitycy rynku liczą na to, że najbliższe półrocze przyniesie poprawę nastroju wśród firm, głównie dzięki masowej akcji szczepień.
— Już 1/3 pracowników wróciła do pracy w biurze i ta liczba sukcesywnie będzie się zwiększać. Ludzie mają dość siedzenia w domach — mówi Martyna Balcer.
Według analiz firmy Randstad można się spodziewać, że w przypadku stanowisk biurowych i specjalistycznych praca zdalna pozostanie, ale zajmie maksymalnie dwa dni w tygodniu. Co drugi pracodawca będzie preferował tryb hybrydowy, a tylko 5 proc. firm zamierza w całości funkcjonować zdalnie.