Branża mięsna obserwuje Rosję

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2003-01-14 00:00

Rosyjski rząd rozważa wprowadzenie ograniczeń importowych na mięso. Nowe rozwiązania przewidują, że po niższej stawce celnej będzie można wwieźć 1,05 mln ton drobiu, 450 tys. ton wieprzowiny i 420 tys. ton wołowiny. Tymczasem przez 10 miesięcy 2002 r. do Rosji sprowadzono 1,1 mln ton drobiu i 900 tys. ton wieprzowiny.

— Monitorujemy tę sprawę. Z tego, co wiem, to minister rolnictwa Rosji jest za ograniczeniem importu, a minister finansów sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. Jeśli ograniczenia zostaną wprowadzone, to najbardziej ucierpią na tym rodzime zakłady drobiarskie. Nowe przepisy raczej nie powinny uderzyć w zakłady zajmujące się ubojem i przerobem wieprzowiny oraz wołowiny. Być może nowe rozwiązania będą w stanie ucywilizować obrót mięsem w Rosji — podkreśla Przemysław Chabowski, prezes Polskiego Związku Producentów Eksporterów i Importerów Mięsa.

Komisja ds. ochrony w handlu zagranicznym zaproponowała, by przywóz mięsa drobiowego powyżej ustanowionego limitu był niemożliwy, natomiast import wołowiny był obłożony 60-proc. cłem, ale nie mniej niż 0,6 EUR za kg. Cło na import wieprzowiny wyniosłoby 80 proc., ale nie mniej niż 1,6 EUR za kg. Natomiast cło na przywóz wołowiny i wieprzowiny w ramach kontyngentu nadal obowiązywałoby na poziomie 15 proc., ale nie mniej niż 0,15 EUR za kg wołowiny i 0,25 euro za 1 kg wieprzowiny.