Byki odzyskują animusz na Wall Street

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2015-01-07 22:07

Po najgorszym od 2008 r. początku roku, amerykańskie giełdy wreszcie złapały oddech i zaczęły w pośpiechu odrabiać straty.

W środę obóz byków wspierały przede wszystkim dobre dane z gospodarki, które potwierdzają jej umocnienie.

Bloomberg

Nieco nerwowości obecnej na parkiecie było efektem wyczekiwania na publikację sprawozdania z ostatniego posiedzenia władz monetarnych. Nie przyniosła ona (publikacja - red.) jednak żadnych rewelacji.

Na finiszu sesji indeks DJ IA rósł o 1,23 proc. Wskaźnik S&P500 zwyżkował o 1,16 proc. zaś Nasdaq o 1,26 proc.

Amerykańska gospodarka stworzyła w grudniu 241 tys. miejsc pracy, wynika z danych zaprezentowanych przez ADP. Tymczasem analitycy spodziewali się wyniku na poziomie 225 tys. W piątek oficjalne dane o sytuacji na rynku pracy poda Departament Pracy. Rynek oczekuje, że gospodarka dodała w grudniu 240 tys. miejsc pracy poza rolnictwem.

Dobre informacje napłynęły też o handlu zagranicznym. W listopadzie minionego roku deficyt handlu zagranicznego w USA spadł do 39 mld USD. Wynik okazał się zdecydowanie lepszy od prognoz. Analitycy oczekiwali bowiem, że wyniesie on 41,8 mld USD, wobec 42,25 mld USD miesiąc wcześniej.

Spośród 10 głównych branż wchodzących w skład indeksu S&P500 dziewięć notowało dodatnią zmianę. Najmocniej rosły walory przedstawicieli sektorów opieki zdrowotnej, konsumenckiego i finansowego.

Ponad 17-proc. aprecjacją kursu mogli cieszyć się akcjonariusze J.C. Penney. Według prognozy detalisty, sprzedaż w IV kwartale w sklepach działających od co najmniej 13 miesięcy wzrosła od 2 do 4 proc.

Również za wzrostem notowań akcji Mosanto stały wyniki finansowe. Największy na świecie producent ziaren wypracował w minionym kwartale przychody i zyski lepsze niż oczekiwali specjaliści, wsparte sprzedażą w Południowej Ameryce nowej odmiany soi zmodyfikowanej genetycznie.