CD Projekt opublikował łatkę 1.1 dla gry “Cyberpunk 2077”.
Jak podano, poprawki dotyczą stabilności gry. Jej publikacja tworzy podwaliny pod kolejne łatki - druga ma być wydana w lutym, później pojawią się kolejne.
CD Projekt opublikował łatkę 1.1 dla gry “Cyberpunk 2077”.
Jak podano, poprawki dotyczą stabilności gry. Jej publikacja tworzy podwaliny pod kolejne łatki - druga ma być wydana w lutym, później pojawią się kolejne.
Gra w wersji na Play Station4 wciąż nie jest dostępna w sklepie Sony.
“SIE przez cały czas dąży do tego, aby zapewnić klientom wysoki poziom satysfakcji. W związku z tym oferujemy zwrot pieniędzy wszystkim graczom, którzy kupili Cyberpunk 2077 w PlayStation Store. SIE usuwa też grę Cyberpunk 2077 z PlayStation Store aż do odwołania” - brzmi komunikat na stronie Play Station Store.
10 grudnia gra “Cyberpunk” weszła do sprzedaży, ale od razu pojawiły się zastrzeżenia użytkowników co do jej jakości. Oceny na PC-ty na platformie Steam początkowo wynosiły 70 proc. i z czasem urosły do 79 proc. (dla porównania - dla “Wiedźmina 3” pozytywnych ocen jest 98 proc.).
Ale to było tylko preludium dramatu, jakim okazała się reakcja na wersje na konsole. Oceny od graczy wynosiły 2,1-2,6/10 dla konsol starej generacji, które są najpopularniejsze na rynku. W internecie rozpętała się negatywna kampania, a liczne błędy i problemy z rozgrywką doprowadziły koncern Sony do podjęcia bezprecedensowej decyzji o czasowym wstrzymaniu sprzedaży gry na konsole PlayStation. Firma zagwarantowała zwrot pełnej ceny niezadowolonym klientom.
Za jakość gry i brak możliwości napisania recenzji o wersji na konsole przed premierą przepraszał zarząd CD Projektu. Zapowiedziano też dwie duże poprawki gry w styczniu i lutym, ale nie uspokoiło to ani graczy, ani inwestorów, którzy rzucili się do sprzedawania akcji. Kurs osunął się do około 250 zł z notowanych krótko przed premierą 460 zł.
Analitycy obniżyli już konsensus prognoz sprzedaży, ale na razie dość umiarkowanie.
W dół poszły też wyceny, ale wiele rekomendacji wciąż brzmi “kupuj”.
W samej spółce tlił się też bunt pracowników, niezadowolonych z tego, jak nierealistyczne były terminy zakończenia prac nad grą.