Cena złota znów przy tegorocznym minimum

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy, DM BOŚ
opublikowano: 2022-11-03 12:25

Listopad dla złota rozpoczął się zwyżką, jednak dobre nastroje na rynku tego kruszcu nie trwały długo. Notowania złota wczoraj zanotowały sesję o sporej zmienności – najpierw dynamicznie zwyżkowały po publikacji decyzji Fed dotyczącej podwyżki stóp procentowych w USA o oczekiwane 0,75 pkt. proc., a później jeszcze gwałtowniej spadły po tym, jak szef Fed, Jerome Powell, zapowiedział dalsze jastrzębie nastawienie Fed do polityki monetarnej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polityka Fed znajduje się obecnie w centrum uwagi na rynku złota, bowiem istotnie przekłada się ona na wartość amerykańskiego dolara, który jest z kolei silnie skorelowany negatywnie z cenami kruszców. Wczoraj co prawda Fed postąpił zgodnie z oczekiwaniami, jednak największy wpływ na wartość USD i ceny złota miały przede wszystkim deklaracje tej instytucji w sprawie przyszłości – a ta zapowiada się jastrzębio. Jerome Powell wyraźnie podkreślił, że inflacja jest nadal wysoka i to nie jest odpowiedni czas na hamowanie podwyżek stóp procentowych.

Takie postawienie sprawy przez Fed jest solidnym wsparciem dla wartości dolara, a jednocześnie ciosem w notowania złota, które jest aktywem niewypłacającym odsetek. Obecnie notowania złota zbliżyły się już do tegorocznych minimów i ważnego technicznego wsparcia w okolicach 1620 USD za uncję. Ten poziom jest najbliższym testem dla złota – jeśli zostanie pokonany, to notowaniom kruszcu otworzy się droga do kolejnej fali zniżek.

Notowania złota – dane dzienne