Ceny domów w Australii mogą spaść o 7 proc. w ciągu najbliższego roku

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2020-06-17 13:23

Według prognoz Banku Rezerw Australii (RBA), ceny domów spadną o 7 proc. w ciągu najbliższego roku. To tzw. środkowy scenariusz australijskich władz monetarnych. W optymistycznym wariancie dla gospodarki spadek może wynieść jedynie 2 proc. zaś w przypadku czarnej wizji, skala spadku może zamknąć się w okolicach nawet 15 proc.

W maju 2020 r. po raz pierwszy od prawie roku spadły ceny domów w największej gospodarce antypodów co było wynikiem jej zamknięcia z uwagi na działania zmierzające do ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Bank centralny podkreśla, że ograniczony wpływ na ceny w szczycie lockdownu spowodował, że rynek mieszkaniowy może nie ucierpieć tak bardzo, jak się obawiano, ale prawdziwy test przyjdzie jeszcze w tym roku, gdy pakiety ratunkowe wdrożone przez rząd i władze monetarne zostaną stopniowo zmniejszone.

Dane RBA wskazują, że prawie 430 tys. kredytobiorców obecnie korzysta z sześciomiesięcznych wakacji w spłacaniu rat, a około 2,9 mln pracowników otrzymuje rządowe dopłaty do wynagrodzeń.

Środki dystansu społecznego będą miały większy wpływ na liczbę transakcji mieszkaniowych niż na ceny. Oczekujemy, że obroty na rynku mieszkaniowym spadną o 70 proc. w czerwcu i pozostaną na niskim poziomie do września – napisano w sprawozdaniu RBA.