Ten spadek cen miał miejsce po tym, jak w lipcu oprocentowanie kredytów hipotecznych osiągnęło najwyższy poziom od 15 lat. Inwestorzy zaczęli stawiać na podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii w celu ograniczenia inflacji.
To najwolniejszy wzrost cen od czasu wybuchu pandemii i najgorszy wynik od 2012 roku, chociaż nadal przewyższał oczekiwania ekonomistów, którzy spodziewali się braku wzrostu cen. Ceny nieruchomości wzrosły o 0,5 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Mimo że wyższe stopy procentowe wpłynęły na przystępność cenową i wydłużyły czas sprzedaży, to nie spowodowały znaczącego spadku cen. Kredytodawcy i ekonomiści uważają, że ceny nieruchomości spadną dalej, choć wciąż utrzymują się na relatywnie wysokim poziomie.
Średnia cena domu spadła o 2363 GBP, czyli 0,8 proc. w porównaniu z najwyższym poziomem osiągniętym w listopadzie. Roczny wzrost cen stał się ujemny w południowo-zachodniej Anglii, Walii i Londynie, gdzie spadł o 0,8 proc.
Dodatkowe dane pokazują, że najemcy również odczuwają presję, ponieważ właściciele nieruchomości przerzucają na nich wyższe koszty kredytów hipotecznych. Ceny wynajmu mieszkań w sektorze prywatnym wzrosły o 5,5 proc. w sierpniu w porównaniu z rokiem poprzednim, co jest najwyższym wzrostem od 2016 roku, kiedy rozpoczęto zbieranie danych. W Londynie, gdzie popyt na wynajem jest szczególnie duży, czynsze wzrosły o 5,9 proc., co jest najszybszym wzrostem od 2006 roku.

