
Według najnowszego sondażu agencji, mediana prognoz wskazuje na 4,0 proc. wzrost PKB w pierwszych trzech miesiącach 2023 r. odnosząc do wartości sprzed roku. Oznacza to zdecydowane przyspieszenie rozwoju po zwyżce o 2,9 proc. w ostatnim kwartale minionego roku. Jeśli taki scenariusz zostanie faktycznie zrealizowany będzie to najwyższa dynamika od pierwszego kwartału 2022 r.
W ujęciu kwartalnym prognozuje się, że gospodarka wzrośnie o 2,2 proc. w okresie styczeń-marzec, w porównaniu z brakiem zmian w okresie październik-grudzień 2022 r.
Uaktualnione projekcje na cały bieżący rok sugerują tymczasem, że druga pod względem wielkości gospodarka świata ma osiągnąć 5,4 proc. wzrost. Również w tym przypadku będzie można mówić o zdecydowanej poprawie tempa po zaledwie 3,0 proc. wzroście PKB w 2022 r., który to wynik był najgorszym od niemal pięciu dekad.
Byłby to też lepszy rezultat od oficjalnego celu rządowego, kształtującego się na poziomie 5,0 proc. Taki wynik ekonomiści z kolei wieszczą na 2024 r.
Specjaliści są zdania, że chińska gospodarka wyraźnie ożywa i wychodzi ze strat poniesionych w trakcie przedłużonej przez przepisy zdrowotne pandemii Covid-19. Odzyskiwanie ma jednak nierównomierny charakter. Szczególnie silnie odreagowuje konsumpcja, usługi i infrastruktura. Gorzej ma się sytuacja z przemysłem i budownictwem mieszkaniowym. Stopniowo, jednak i pozostające w tyle branże mają nabierać rozpędu. Warunkiem jest brak mocniejszego spowolnienie globalnej koniunktury.
Ekonomistów niepokoi też trochę kwestia inflacji. Szacują, że wzrost cen konsumenckich (CPI) prawdopodobnie przyspieszy do 2,3 proc. w 2023 r. z 2,0 proc. w 2022 r., po czym ustabilizuje się w 2024 r. Nie spodziewają się jednak większych zmian w polityce banku centralnego i oczekują utrzymania dotychczasowego poziomu stawek procentowych przez cały bieżący rok.