Źródła agencji Reuters twierdzą, że kilka państwowych gigantów mocno w środę sprzedawało dolara i inne waluty, by uspokoić sytuację na chińskiej walucie. Podkreślają, że odbywa się to na „zlecenie” banku centralnego, ale też we własnym interesie, czy klientów.
Wzmożona podaż obcych walut ustabilizowała w końcu juana na poziomie około 7,1280 za amerykańskiego dolara.
Sugeruje to jednak, że styczeń juan zakończy z przeceną rzędu około 1 proc., co będzie oznaczało największe osłabienie względem amerykańskiej waluty od pięciu miesięcy.
To poniekąd jest wynikiem mocnym spadków na chińskich giełdach, w wyniku których indeks największych spółek CSI 300 odnotował właśnie rekordową, szóstą z rzędu miesięczną stratę.
Zmianą na rynkach walutowym i akcyjnym towarzyszy też obniżka zysków z obligacji państwowych. Rentowność 10-letnich chińskich obligacji rządowych spadła do najniższego poziomu od dwóch dekad w związku z oczekiwaniami, że nastąpi dalsze poluzowanie polityki pieniężnej, aby wesprzeć gospodarkę.