Umowa w sprawie reaktorów znalazła się w śród 12 porozumień podpisanych w czasie wizyty prezydenta Asifa Aliego Zardariego w Pekinie - poinformował minister spraw zagranicznych Pakistanu Shah Mehmood Qureshi.
Obie nowe instalacje powstaną w regionie Chashma w prowincji Pendżab. Ich moc będzie wynosiła 680 megawatów. Chiny pomogły wybudować tam już jeden reaktor o mocy 325 megawatów, a prace nad drugim mają zakończyć się w 2011 roku.
W Pakistanie codziennie mają miejsce niezapowiedziane przerwy w dostawie energii elektrycznej trwające od 8 do 18 godzin. Aby zlikwidować braki w dostawach, Pakistan postawił na energię atomową.
Chiny są głównym inwestorem i dostawcą broni do Pakistanu. Pekin i Islamabad zawarły również porozumienie, w ramach którego Chiny wyniosą na orbitę pakistańskiego satelitę telekomunikacyjnego.
Pakistan jest ważnym sojusznikiem USA w walce z międzynarodowym terroryzmem. W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone podpisały z rywalizującymi z Pakistanem Indiami umowę, która zezwala amerykańskim firmom handlować z tym krajem technologiami i materiałami nuklearnymi do wykorzystania cywilnego. USA nie podpisały takiej umowy z Pakistanem. Władze tego kraju uważają, że jest to dyskryminacja.
Chińscy przywódcy "uznają potrzeby Pakistanu, a Chiny są jedynym krajem, który na forach międzynarodowych jasno opowiedział się przeciwko dyskryminującej naturze porozumienia między USA i Indiami" - uważa Qureshi.
Dodatkowo relacje USA z Pakistanem pogorszyły ostatnio amerykańskie naloty
rakietowe na bojowników talibskich ukrywających się na terenach plemiennych
Pakistanu przy granicy Afganistanem.