Chiny sięgają po fundusz mieszkaniowy wart 1,5 bln USD, by ratować sektor nieruchomości

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-06-10 06:17

W obliczu pogłębiającego się kryzysu na rynku nieruchomości, Chiny coraz intensywniej wykorzystują państwowy fundusz mieszkaniowy, oferując tańsze alternatywy dla kredytów hipotecznych z banków. Program, wzorowany na modelu singapurskim, staje się kluczowym narzędziem wsparcia dla osłabionego sektora.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Chiński rząd zdecydowanie zwiększa wykorzystanie funduszu mieszkaniowego o wartości 10,9 biliona juanów (około 1,5 biliona dolarów), by wesprzeć pogrążony w kryzysie sektor nieruchomości. Fundusz, będący programem oszczędnościowym z obowiązkowymi składkami od pracowników i pracodawców, umożliwia udzielanie preferencyjnych kredytów hipotecznych, które coraz częściej zastępują tradycyjne kredyty bankowe.

W zeszłym roku łączna wartość niespłaconych pożyczek hipotecznych udzielanych z funduszu osiągnęła 8,1 biliona juanów, przewyższając tym samym kredyty oferowane przez banki komercyjne. W 2024 roku fundusz odnotował 3,4 proc. wzrost wartości udzielonych kredytów, podczas gdy banki zmniejszyły akcję kredytową o 1,3 proc..

Program, który Chiny wdrożyły na początku lat 90. na wzór systemu singapurskiego, zyskał na znaczeniu, gdy banki zaczęły ograniczać udzielanie pożyczek ze względu na rosnące zagrożenie niewypłacalnością i niskie marże zysku.

Bank centralny Chin dodatkowo obniżył stopy procentowe dla kredytów z funduszu, czyniąc je o 0,9 punktu procentowego tańszymi niż kredyty oferowane przez banki. Dzięki składkom od niemal 180 milionów uczestników z całego kraju, fundusz posiada obecnie wystarczający kapitał, by pełnić bardziej aktywną rolę w stabilizowaniu rynku.

Sytuacja na rynku mieszkaniowym pozostaje jednak trudna – według danych Bloomberg Intelligence, sprzedaż 100 największych deweloperów w 2024 roku mogła spaść o co najmniej 10 proc., osiągając zaledwie jedną trzecią wartości z rekordowego 2020 roku.