Chiny: Stanowiska UE i USA w sprawie tekstyliów "nieuczciwe"

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-05-18 07:28

Chiński minister handlu Bo Xilai (czyt. Po Si-laj) skrytykował jako "nieuczciwe" stanowiska Unii Europejskieji Stanów Zjednoczonych, oskarżających Chiny o nadmierny wzrost eksportu tekstyliów na ich rynki a także podejmujących działania w celu ograniczenia napływu chińskich produktów.

Chiński minister handlu Bo Xilai (czyt. Po Si-laj) skrytykował jako "nieuczciwe" stanowiska Unii Europejskieji Stanów Zjednoczonych, oskarżających Chiny o nadmierny wzrost eksportu tekstyliów na ich rynki a także podejmujących działania w celu ograniczenia napływu chińskich produktów.

    "Takie działania są nieuczciwe" - powiedział minister grupie zagranicznych biznesmenów, uczestniczących w Pekinie w konferencji "Fortune Global Forum". Zdaniem Bo, gwałtowny wzrost napływu chińskich tekstyliów na rynki amerykański i unijny jest wynikiem utrzymania ograniczeń kwotowych przez te strony przed 1 stycznia - terminem zniesienia kwot. Gdyby  kwoty importowe były wcześniej stopniowo liberalizowane, nie doszłoby do takiej sytuacji -powiedział minister.

    W ubiegły piątek administracja amerykańska zapowiedziała ustalenie kwot na import chińskich wyrobów z bawełny. Także Unia Europejska - jak podała we wtorek Komisja Europejska - chce rozpocząć pilnie konsultacje z Chinami w sprawie ograniczenia importu do krajów UE chińskich koszulek (T-shirty) i przędzy lnianej.

    Jak powiedział na konferencji prasowej komisarz UE ds. handlu Peter Mandelson, ograniczenia w imporcie z Chin w tych dwóch kategoriach są niezbędne. Nieformalne dochodzenie rozpoczęte 29 kwietnia dowiodło, że od początku 2005 roku, kiedy zniesiono kwoty na chińskie tekstylia i ubrania, import chińskich koszulek do krajów UE wzrósł o 187 proc., a włókna lnianego o 56 proc.

    Zgodnie z procedurą Światowej Organizacji Handlu (WTO) Chiny powinny wykorzystać okres konsultacji na przedstawienie własnych środków ograniczenia importu."Mamy dowody na to, że doszło do załamania rynku i w dwóch kategoriach rozpoczniemy formalne konsultacje z Chinami. Jeśli Chiny nie wprowadzą żadnych ograniczeń, to wprowadzimy limity do końca roku" -  zapowiedział we wtorek Mandelson.

     Komisarz powiedział, że eksport tanich tekstyliów chińskich uderzył nie tylko w kraje UE, lecz także w rozwijające się państwa: Pakistan, Sri Lankę i Bangladesz, które nie wytrzymały konkurencji ze strony Chin i musiały ograniczyć własny eksport do UE.