Rząd i prezydent na wyścigi organizują szczyty medyczne. Powód? Jak co roku szpitale mają problem, by uzyskać od NFZ pieniądze za tzw. nadwykonania, czyli świadczenia wykonane ponad zawarte kontrakty. Koszt świadczeń znów jest wyższy od zakładanego w planie finansowym NFZ i — co gorsza — dużo wyższy niż wpływy ze składki zdrowotnej. Już wiadomo, że łączny deficyt funduszu w przyszłym roku będzie sięgał 50 mld zł — dotacja z budżetu ma wynieść 26 mld zł, a według szacunków Ministerstwa Zdrowia w systemie i tak zabraknie około 23 mld zł.
Skąd się wziął kryzys i jakie są jego skutki
Skąd się biorą nadwykonania? Teza numer jeden — szpitale świadomie generują koszty ponad plan z zawartego kontraktu z NFZ, bo wiedzą, że fundusz i tak im zapłaci. Teza numer dwa — NFZ świadomie zaniża wyceny kontraktów, bo chce wepchnąć szpitale w nadwykonania, gdyż decyzja, ile i kiedy za nie zapłaci, należy w 100 proc. do niego. Daje mu to więc większą elastyczność w zarządzaniu i tak bardzo napiętym budżetem w ochronie zdrowia.
Niezależnie od tego, która teza jest prawdziwa, efekt jest ten sam — pieniędzy jest za mało. I co z tym zrobić? Rząd idzie w stronę szukania oszczędności: plan Ministerstwa Zdrowia zakładał cięcia wysokości 10 mld zł przez przywrócenie limitów na badania czy ograniczenie dostępu do bezpłatnych leków. To już spotkało się z ostrą krytyką prezydenta Karola Nawrockiego.
Drugi pomysł to zmiany w kształtowaniu minimalnego wynagrodzenia w ochronie zdrowia. Płace pracowników stanowią bardzo dużą część szpitalnych budżetów, bo minimalne wynagrodzenie zgodnie z ustawą rośnie automatycznie, w rytm wzrostu średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Pomysłów jest kilka, w tym ustanowienie górnego limitu na płace. Każda zmiana budzi jednak gwałtowny sprzeciw środowiska medycznego, a tym protestom sprzyja też prezydent.
Trzecim pomysłem mogłoby być zwiększenie wpływów ze składki, ale podwyżkę składek stanowczo wyklucza premier Donald Tusk.
Eksport niespodziewanie dołożył się do wzrostu PKB
Mimo problemów w ochronie zdrowia,w gospodarce dzieje się wiele dobrego. Mieliśmy bardzo dobre dane o wzroście gospodarczym — w III kw. PKB wzrósł o 3,8 proc. Na tle Europy — Niemiec będących w stagnacji czy krajów naszego regionu — wypadamy świetnie.
Zaskakująca jest struktura tego wzrostu. Mamy przyspieszające inwestycje, czego rynek się spodziewał, ale po raz pierwszy od dawna do PKB dołożył się też handel zagraniczny. Eksport wzrósł o ponad 6 proc., co jest dziwne, bo w danych z produkcji przemysłowej czy bilansu płatniczego nie widać aż takiego dynamizmu. To zaskakujące również dlatego, że zazwyczaj przy ożywieniu gospodarczym eksport netto jest ujemny, gdyż rośnie import.
Mimo przyspieszenia wzrostu PKB w grudniu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy do 4 proc. Łączna skala obniżek stóp w tym roku to 175 pkt baz. Nie powinno to zaskakiwać — inflacja jest niska, wyniosła 2,4 proc. w listopadzie, a inflacja bazowa jest już niższa niż w strefie euro. Rynek spodziewa się zatem spadku głównej stopy NBP, czyli stopy referencyjnej, do około 3,5 proc.
Polska została zaproszona do G20
W najnowszych odcinku rozmawiamy również:
— o tym, jak największe polskie miasta zasysają mieszkańców z innych regionów. Na dłuższą metę będzie to niekorzystne zjawisko, a wiele wskazuje na to, że wystąpi. Z prognozy demograficznej GUS wynika, ze liczba mieszkańców Warszawy przez wiele lat będzie rosła, choć liczba mieszkańców całego kraju będzie maleć;
— o niepokojących wnioskach z raportu OECD, którzy zwraca uwagę na malejący dynamizm biznesowy w światowej gospodarce. Mamy coraz mniej młodych firm, coraz rzadsze zmiany miejsca pracy. Jednak wnioski OECD co do przyczyn tego zjawiska są co najmniej dyskusyjne;
— o Polsce w G20. Sekretarz stanu USA Marco Rubio już ogłosił, że Polska siądzie przy stole z innymi krajami członkami G20 w czasie szczytu grupy w grudniu przyszłego roku. To w uznaniu naszych zasług na polu wzrostu gospodarczego;
— o nowych modelach AI francuskiej firmy Mistral, które pokazują, że Europa może konkurować z Amerykanami w wyścigu technologicznym.
