Co trzeba wiedzieć o gazpromie

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-04-02 00:00

Gazociągami potentata można czterokrotnie opleść równik, a po ostatniej przecenie prawo do 1 rubla zysku można nabyć za zaledwie 2,4 rubla

Rosyjski potentat gazowy liczy, że Europa stanie się jeszcze bardziej zależna od jego surowca — czytamy w prezentacji, którą Gazprom przedstawił na marcowym spotkaniu z inwestorami. Zebraliśmy 7 faktów o Gazpromie, które trzeba znać.

[FOT. BLOOMBERG]
[FOT. BLOOMBERG]
None
None

1 W ubiegłym roku spółka dostarczyła krajom europejskim 162,7 mld m sześc. błękitnego paliwa. Udział Gazpromu w kurczącym się rynku dostaw gazu do Europy wzrósł w ciągu roku z 25,6 do aż 30 proc. W kolejnych latach potentat spodziewa się utrzymania dostaw na tylko nieco niższym poziomie niż ubiegłoroczny. Spółka nie widzi na horyzoncie nic, co mogłoby zachwiać jej dominującą pozycją na Starym Kontynencie. Wydobycie takich dostawców jak Wielka Brytania czy Norwegia spada.

2 Od dwóch lat spada ilość gazu sprzedawanego do byłych republik radzieckich. W 2013 r. wyeksportowano tam 56,1 mld m sześc., o 21 proc. mniej niż w 2011 r. Średnia cena dostaw była w ubiegłym roku o 29 proc. niższa niż cena dostaw do krajów europejskich.

3 Wysyłany na eksport surowiec przemierza średnio 3,4 tys. km. Nie może więc dziwić, że długość gazociągów kontrolowanych przez Gazprom wynosi aż 168 tys. km. To wystarczająca długość, aby czterokrotnie opleść równik.

4. W ciągu najbliższych dwóch dekad gaz zachowa swoje znaczenie w gospodarce światowej. Udział zużycia błękitnego paliwa w całkowitym zużyciu surowców energetycznych

spadnie do 2030 r. o 1 pkt proc. w porównaniu z wartością z 2012 r. — prognozuje Gazprom. Powoli będą tracić znaczenie ropa naftowa i węgiel. Ich udział spadnie o 5 i o 4 pkt proc. Zastąpi je większa produkcja energii ze źródeł odnawialnych oraz energetyka atomowa.

5. Gazprom to najbardziej zyskowna spółka z branży naftowej na świecie. Wypracowane według wstępnych szacunków w 2013 r. 38 mld USD zysku to tyle samo, ile uzyskały łącznie Chevron i Shell, dwa koncerny z czołówki najbardziej zyskownych.

6. Choć po ostatniej przecenie wskaźnik cena/ zysk notowanej na moskiewskiej giełdzie spółki to zaledwie 2,4, to inwestorzy zwracają uwagę na fakt, że zyski są przeznaczane na nieefektowne inwestycje, a infrastruktura transportowa i wydobywcza jest przestarzała. Od szczytu notowań sprzed trzech lat akcje Gazpromu straciły 57 proc. wartości, a kurs znajduje się już o 75 proc. poniżej historycznego maksimum z 2008 r. Ostatnio jednak tempo spadków nieco spowolniło. Od początku roku notowania Gazpromu są na 11-procentowym minusie. To oznacza mniejszą stratę niż notowana przez moskiewski indeks RTS (-17,6 proc.).

7. Mimo skrajnie niskich wskaźników cena/zysk stopa dywidendy już nie potwierdza tezy, że papiery Gazpromu to okazja nie do powtórzenia. Na każdego rubla wartości akcji spółka wypłaca 4,7 kopiejki premii z zysku. Bardziej hojne w branży są chociażby francuski Total czy brytyjski BP.