CP Energia sprzedaje głównie wizję

Sebastian Gawłowski
opublikowano: 2007-09-25 00:00

Rynek IPO Firma ceni się na 154-231 mln zł

Spółka, której akcjonariuszem jest giełdowy fundusz Capital Partners (CP), wybiera się na GPW, by stać się znaczącym dystrybutorem gazu. CP Energia ustaliła widełki cenowe od 8 do 12 zł. To oznacza, że wycenia swoją kapitalizację od 154 mln do 231 mln zł. Mimo bardzo krótkiej historii spółka ma już pewne atuty. Ale inwestorzy kupują przede wszystkim przyszłość.

CP Energia zajmuje się obrotem i dystrybucją gazu ziemnego oraz zarządzaniem sieciami gazowymi. Ma koncesję na obrót i dystrybucję paliw gazowych oraz na obrót gazem ziemnym z zagranicą. Jako jedyna w Polsce ma własne zakłady w Rosji (z mocną pozycją w LNG) i jako jedyna poza PGNiG ma kontrakt eksportowy z rosyjskim Gazpromem. CP Energia ma 117 km gazociągów, a dalsze 153 km jest na etapie projektu. Własna infrastruktura to klucz do sukcesu, gdyż opłaty wynajmu tranzytu gazu są wysokie i znacznie ograniczają opłacalność działalności. Ponadto CP Energia stawia na własne rozwiązania w zakresie produkcji gazu LNG, co pozwoli jej uniezależnić się od dostawców gazu ziemnego. Jest jeszcze jeden atut — Capital Partners w akcjonariacie. Debiuty spółek związanych z właścicielem CP (własnościowo lub współpracujących przy ofercie) były bardzo udane (patrz infografika).

Historia danych finansowych firmy jest bardzo krótka. To zaledwie dwa lata. Niewielka skala działalności i straty na pewno nie stanowią wabika dla inwestorów. Ponadto spółka nie prezentuje w prospekcie tegorocznych prognoz finansowych. Nie wiadomo więc, czy już w tym roku zacznie zarabiać na swoim biznesie. Warto też pamiętać, że jej rozwój w dużej mierze zależy od procedur administracyjnych i polityki. Inwestorzy powinni więc oczekiwać dyskonta związanego z powyższymi czynnikami ryzyka.

CP Energia kusi dynamicznym wzrostem sprzedaży gazu w najbliższych latach. W tym roku ma sprzedać 30 mln m sześc. tego paliwa. Poziom ten ma rosnąć o 100 mln m sześc. rocznie. Działania spółki nie oznaczają bezpośredniej konkurencji z PGNiG. Nasycenie polskiego rynku gazem to jedynie 50 proc. Firma chce więc zdobywać odbiorców lokalnych, nie wchodząc na teren giganta. Właśnie zdobycie lojalnych klientów będzie dla firmy kluczem do realizacji jej celu, czyli uzyskania pozycji czołowego dystrybutora gazu. Szansą dla CP Energii będzie planowana liberalizacja tworzącego się rynku gazu. Chociaż nie występuje na nim jeszcze bezpośrednia konkurencja, to jednak rywale nie śpią. Duże inwestycje szacowane na miliard złotych planuje chociażby KRI, którego udziałowcami są giełdowe PBG i fundusz związany z rodziną Rothschildów. Istotne plany mają też niemiecki VNG czy spółka MOW (wspólne przedsięwzięcie EWE Polska oraz Związku Międzygminnego Odra Warta).

Inwestycje w branży, w której rozwija się firma, są bardzo kapitałochłonne. Jednocześnie zwrot z nich jest długi. Spółka przedstawiła plan inwestycyjny o wartości około 110 mln zł, z czego blisko 35 mln zł chce uzyskać z nowej emisji akcji. Główne cele to zakłady produkcji LNG, magazyny i stacje zgazowania LNG oraz infrastruktura przesyłowa. Rezultaty tych inwestycji zdecydują o przyszłości i sukcesie CP Energii. Mimo dokapitalizowania firma będzie finansować swoje plany także z kredytów. Wskaźnik jej bieżącej płynności wynosi 0,41, wobec 1,42 dla branży paliwowej. Niewykluczone więc, że spółka po całkiem niedługim czasie zgłosi się do inwestorów giełdowych po kolejny zastrzyk kapitału.

Sebastian Gawłowski