Część akcjonariuszy nie chce udzielanie absolutorium zarządowi Credit Suisse

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-03-28 12:28

Zapowiada się burzliwe Walne Zgromadzenie udziałowców banku Credit Suisse. Część z posiadaczy akcji szwajcarskiej instytucji sprzeciwia się dodatkowemu wynagrodzeniu zarządu oraz udzieleniu mu absolutorium za 2022 r., donosi Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Jose Cendon

Agencja napisała, że Glass Lewis, Institutional Shareholder Services (ISS) i Ethos Foundation, sugerują by nie przyznawać nagrody opartej na akcjach, a także absolutorium zarządowi i kierownictwu wyższego szczebla Credit Suisse Group za rok podatkowy 2022.

Negatywne stanowisko uzasadniane jest przede wszystkim brakiem odpowiedniego nadzoru i słabym zarządzaniem, co po latach skandali i afer doprowadziło do konieczności ratunkowego przejęcia Credit Suisse przez rywala, UBS Group, w celu uniknięcia bankructwa wicelidera szwajcarskiego rynku bankowego. Transakcja opiewa na 3 mld CHF. Oprócz tego podkreślana jest odpowiedzialność za „zniszczenie” wartości dla akcjonariuszy i obawy dotyczące braków w zarządzaniu ryzykiem i strukturze banku. Wnioskujący powołują się również na istotne słabości w kontroli wewnętrznej nad sprawozdawczością finansową oraz potencjalne konflikty interesów związane z transakcją z byłym członkiem zarządu Michaelem Kleinem. Poważne zarzuty stawiane są też członkowi zarządu Mirko Bianchiemu, który był szefem komitetu audytu zarządu oraz samemu prezesowi Axelowi Lehmannowi.

Tymczasem Ethos, który reprezentuje 246 członków funduszu emerytalnego z 1,9 mln klientów i aktywami o wartości 370 mld CHF, rozważa możliwość podjęcia kroków prawnych w sprawie sprzedaży – chociaż powiedział, że możliwości sądowe są obecnie ograniczone.

WZ Credit Suisse zaplanowane zostało na 4 kwietnia.

Upadek Credit Suisse

Prawdziwe problemy Credit Suisse zaczęły się od oświadczenia Narodowego Banku Arabii Saudyjskiej, największego akcjonariusza tego helweckiego banku, drugiego w Szwajcarii. Saudyjczycy dali do zrozumienia, że nie zwiększą wsparcia dla Credit Suisse. To podkopało zaufanie do banku, szczególnie, że od kilku dni na rynkach trwało już zamieszanie wywołane upadkiem amerykańskich banków Silicon Valley Bank i Signature Bank.

Eksperci podkreślają jednak, że tak naprawdę kryzys w CS zaczął się dużo wcześniej, doprowadzając do poważnego spadku m.in. kapitałów własnych. Credit Suisse pogrążył się w chaosie od czasu bankructwa brytyjskiej firmy finansowej Greensill, co zapoczątkowało serię skandali. Od marca 2021 r. akcje straciły ponad 83 proc. swojej wartości.

Na początku lutego Credit Suisse ogłosił stratę netto w wysokości 7,3 mld franków szwajcarskich (prawie 7,4 mld euro) za rok finansowy 2022 i ostrzegł, że nadal spodziewa się „znacznej” straty przed opodatkowaniem w 2023 r.

W rezultacie tych problemów pomocy CS zmuszony był udzielić Narodowy Bank Szwajcarii oferując środki o wartości 50 mld CHF, a przejęcie Credit Suisse zadeklarował inny szwajcarski gigant, UBS Group, który ma zapłacić około 2 mld USD.

Kapitalizacja rynkowa CS w momencie podejmowania decyzji o przejęciu wynosiła około 7 mld EUR podczas gdy UBS była prawie dziesięciokrotnie wyższa.