WARSZAWA (Reuters) - Według niektórych przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej zwiększenie przez rząd prognozy wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) w 2003 roku jest "zbyt optymistyczne" i może być "bezpodstawne".
Na poniedziałkowym posiedzeniu poświęconym projektowi budżetu na 2003 rok rząd zrewidował plan wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) do 3,5 z 3,1 procent.
"Ten kierunek zmian jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Według analiz przeprowadzonych przez bank centralny i z opinii analityków rynkowych wynika, że wzrost będzie niższy, w granicach 2,5-2,8 procent" - powiedziała Reuterowi Wiesława Ziółkowska, członek RPP.
"To (prognoza rządu) jest zbyt optymistyczne" - dodała.
W podobnym tonie wyraził się też inny członek RPP Cezary Józefiak.
"Ja nie widzę argumentów, ani we wzroście konsumpcji, ani inwestycji, ani wzroście eksportu netto. Dopóki rząd nie poda argumentów, to obawiam się, że może to (rewizja PKB) być związana z budżetem -- i przewidywaniem wyższych dochodów" - powiedział Reuterowi Józefiak.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))