Po środowym wzroście na amerykańskich giełdach, napędzanym głównie przez spółki technologiczne, czwartkowa sesja na GPW może rozpocząć się niewielkimi zwyżkami. Podobnie jak przed tygodniem dzisiejsze notowania powinny przebiegać pod znakiem wzrostów spółek IT i instytucji finansowych, jednak nie należy spodziewać się wysokich zwyżek. Wzrosty mogą nastąpić również w branży budowlanej, która dość skutecznie opierała się na środowej sesji spadkom.
Wyniki amerykańskiej sesji powinny być głównym czynnikiem wpływającym na dzisiejsze notowania warszawskiej giełdy - środowa informacja o prognozowanym mniejszym wzroście PKB w 2001 roku nie wpłynie raczej na spadki kursów, gdyż została już wcześniej zdyskontowana. Większego wpływu na kursy nie będzie miało również wczorajsze oświadczenie Wiesławy Ziółkowskiej o grudniowym wzroście deficytu obrotów bieżących, ponieważ ta informacja nie była dla nikogo zaskoczeniem.
Na dzisiejszej sesji dużych obrotów można spodziewać się na polskim gigancie petrochemicznym PKN Orlen, w związku z wczorajszym NWZA, które przyniosło poważne zmiany w radzie nadzorczej koncernu, w wyniku których są dość prawdopodobne duże czystki w zarządzie.
PK