Deficyt budżetowy opóźni obniżkę stóp

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2001-01-10 00:00

Deficyt budżetowy opóźni obniżkę stóp

Zmiana polityki pieniężnej nastąpi najwcześniej w kwietniu

Autopoprawka do ustawy budżetowej, dotycząca sposobu wykorzystania wpływów za UMTS, postawiła pod znakiem zapytania obniżenie stóp procentowych, jakiego analitycy i ekonomiści spodziewali się w pierwszym kwartale tego roku, i które zostało już zdyskontowane przez uczestników rynku finansowego.

Ewentualne zwiększenie deficytu budżetowego niesie poważne ryzyko wzrostu inflacji. Niepewność związana z budżetem może powstrzymać radę przed obniżeniem stóp, co z kolei zmusza do zastanowienia się, kiedy decyzja taka mogłaby wreszcie zapaść.

Marcin Mróz

główny ekonomista Wood & Company

- Z punktu widzenia fundamentów gospodarki, RPP nie ma powodów, aby nie obniżyć już w tej chwili stóp procentowych. Trend spadkowy inflacji powinien zostać utrzymany, ponieważ nie ma czynników, które mogłyby spowodować jego odwrócenie — na świecie spadają ceny ropy naftowej, z kolei w kraju maleje presja popytowa. Jeżeli chodzi o deficyt obrotów bieżących, to też powinien maleć, bo oprócz spadku importu konsumpcyjnego i inwestycyjnego spodziewamy się także spadku importu zaopatrzeniowego. Obawy RPP może jednak budzić polityka fiskalna państwa. Według mnie najbardziej optymalna byłaby decyzja o szybkiej obniżce stóp o 100, maksymalnie 150 punktów bazowych. Realny poziom stóp pozostałby bowiem nadal bardzo wysoki, a będzie to stanowić dobry wstęp do kolejnych redukcji stóp, tak aby nie ucierpiało tempo wzrostu gospodarczego. Jeżeli RPP nie zdecyduje się na zmianę polityki pieniężnej, to skutki tej decyzji dla gospodarki będą bolesne i wzrost PKB w 2001 r. może okazać się mniejszy niż 4 proc.

Witold Orłowski

Niezależny Ośrodek Badań Ekonomicznych

- Na świecie przeważają opinie, że dochody takie jak z UMTS powinny być przeznaczone na finansowanie deficytu budżetowego i zmniejszanie długu. Dlatego uważam, że włączenie wpływów z UMTS do wydatków może spowodować reakcję Rady Polityki Pieniężnej.

Marcin Olecki

makroekonomista Raiffeisen Bank Polska

- Przeznaczenie części wpływów z UMTS na bieżące wydatki budżetowe może mieć wpływ na decyzje RPP. W takiej sytuacji obniżki stóp procentowych w całym 2001 roku mogą nie być tak duże, jak oczekuje rynek. Nie sądzimy jednak, że UMTS będzie miał wpływ na termin pierwszej obniżki stóp procentowych. Nadal uważamy, że dojdzie do niej na przełomie lutego i marca, przy założeniu, że inflacja w styczniu spadać będzie w tempie takim jak dotychczas. Rada będzie jednak bardzo ostrożna w swoich decyzjach.

Janusz Jankowiak

główny ekonomista BRE Banku

- Cała gospodarka czeka na obniżkę stóp procentowych. Tymczasem ewentualne włączenie dochodów z UMTS do wydatków oddala taką decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Teraz nawet najbardziej skłonni do cięcia stóp procentowych członkowie RPP będą przeciwni takiej decyzji. Oznacza to, że nie ma co nawet marzyć o obniżce stóp procentowych w styczniu lub lutym. Uważamy, że taka decyzja może zapaść najwcześniej w kwietniu.

Stanisław Kracik

poseł UW, Sejmowa Komisja Finansów Publicznych

- Jeżeli rząd zaproponuje przejedzenie wpływów dochodów z UMTS, to może mieć problemy z poparciem Unii Wolności. Uważam, że wpływy z UMTS powinny być przeznaczone na obniżenie deficytu budżetowego.

Andrzej Sopoćko

ekonomista, profesor SGH w Warszawie

- Nie sądzę, by w tej sytuacji Rada obniżyła stopy procentowe, choć rynek zdążył już zdyskontować obniżkę o 150-200 punktów. RPP będzie teraz bardzo ostrożna przy podejmowaniu decyzji.