Dzisiejsza sesja miała emocjonujący przebieg. Po porannych, silnych wzrostach WIG20 spadał przez resztę dnia. Ostatecznie zakończył sesję na poziomie 1427 punktów, tracąc do wczorajszego zamknięcia 1,21 procent.
Prezes ZPC Wawel Dariusz Orłowski powiedział dzisiaj, że spółka wykonała prognozę wyniku finansowego założoną na 2001r. i zarazem przekroczyła założone przychody ze sprzedaży. Przewidywane wartości to 125 mln zł obrotów i 4,6 mln zł zysku netto.
Zgodnie z prognozami, inflacja w Eurolandzie wyniosła w styczniu 2,5 procent w stosunku rocznym, wobec 2,1 procent miesiąc wcześniej. Jednym z powodów wzrostu cen w grudniu, a prawdopodobnie także i w styczniu, były niekorzystne warunki atmosferyczne w południowej Europie. Niskie temperatury i silne opady negatywnie wpłynęły na poziom cen nieprzetworzonych artykułów żywnościowych. Wyższa inflacja ogranicza możliwość redukcji stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, który w minionym roku obniżył główną stopę o 1,5 procent do 3,25 procent.
Procter&Gamble zanotowało w drugim kwartale bieżącego roku fiskalnego, pierwszy od roku wzrost sprzedaży. Sprzedaż koncernu zwiększyła się o 2,2 procent i osiągnęła 10,4 mld USD. Zwiększył się także czysty zysk do 1,3 mld USD z 1,19 mld USD.
Wzrost zysku w kwartale zakończonym 31 grudnia 2001r., zanotował także Walt Disney. Wyniki finansowe przedsiębiorstwa były lepsze w minionym kwartale o 80 procent od wyników osiągniętych w analogicznym okresie roku ubiegłego i wyniosły 433 mln dolarów. Są to lepsze dane od oczekiwań rynku, zarazem jednak firma przedstawiła gorsze prognozy dotyczące następnego kwartału.
Berzobocie w USA spadło w styczniu do 5,6 procent, wobec oczekiwań rynku na poziomie 5,9 procent. Jest to pierwszy spadek wskaźnika od maja.
Wskaźnik aktywności gospodarczej sektora wytwórczego, publikowany przez Instytut Zarządzania Podażą (ISM) – wcześniej NAPM, wzrósł w styczniu do 49,9 punktu z 48,2 punktu w grudniu. Rynek prognozował wzrost wskaźnika do 49,4 punktu. Wartości wskaźnika poniżej 50 punktów oznaczają, że aktywność amerykańskiego przemysłu nadal słabnie.
Przemysław Smoliński,