Wkrótce będzie kolejne zezwolenie w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Invest- Park.
— Zakończyliśmy rokowania związane z reinwestycją spółki Dino Krotoszyn. Teraz czekamy na zatwierdzenie decyzji zarządu przez radę nadzorczą. Spółka chce zainwestować 50 mln zł i stworzyć 250 etatów — mówi Barbara Kaśnikowska, prezes strefy. Projekt ma się zakończyć do końca 2018 r. Spółka z Wielkopolski dziś zatrudnia 202 osoby. Dokładnie tyle obiecała w zezwoleniu, które odebrała w październiku 2010 r. Zapowiedziała wówczas inwestycję wartą 53,4 mln zł w centrum logistyczne i zakład produkujący pieczywo.
— Tym razem spółka chce inwestować w przetwórstwo mięsa i produkcję przypraw — mówi Barbara Kaśnikowska. To ostatni moment na tego typu inwestycje w specjalnych strefach ekonomicznych. Zgodnie z nowymi wytycznymi UE, które wchodzą w życie 1 lipca, przetwórcy artykułów rolnych w rolne (m.in. mięso, przetwory z mięsa i ryb, kawa, herbata, przyprawy, pasza, oleje, przetwory z warzyw i owoców) zostali wykluczeni z dostępu do pomocy regionalnej, czyli np. specjalnych stref ekonomicznych. „PB” alarmował o sprawie w styczniu. Ministerstwo Rolnictwa nie odniosło się dotychczas do pytania, dlaczego zabraknie wsparcia dla producentów żywności. Sieć Dino, której 49 proc. należy od 2010 r. do Enterprise Investors, buduje kilkadziesiąt supermarketów rocznie i ma ich ponad 300. Roczne inwestycje w rozwój sieci sięgają 200 mln zł. Dino działa od 1999 r., głównie w zachodniej Polsce. W 2011 r. spółka wygrała konkurs Gazele Biznesu, w 2012 r. otrzymała wyróżnienie.