Wczorajsza sesja zakończyła się spadkami zarówno na NYSE jak i na Nasdaq’u. Spadki były konsekwencją zaniku popytu a nie dużej agresywności podaży - obroty na obu rynkach były najniższe od 17 września, czyli od dnia wznowienia handlu po atakach terrorystycznych. Inwestorzy nie mieli powodów do kupna, znalazło się natomiast kilka powodów do sprzedaży akcji. Największa w tym zasługa analityków, którzy wczoraj dość zdecydowanie wkroczyli do akcji. Lehman Brothers zredukował szacunki zysków dla spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 na 2001 rok o 16,5% a na 2002 rok o 12,2%. Goldman Sachs do spółki z Merill Lynch obniżył szacunki zysków dla IBM. Na Nasdaq’u największe spadki notował sektor półprzewodników – to efekt zredukowania prognozy zysków Intela przez analityków Goldman Sachs oraz obniżenia prognozy zysków na 2001 rok przez Micron Technologies. Atmosfery na NYSE nie poprawiały kolejne ostrzeżenia ze spółek – wczoraj przedstawiły je m.in. Goodyear i Textron. Pozytywnego wpływu na rynek nie wywarły wyższe od oczekiwanych zyski dwóch domów inwestycyjnych - Goldman Sachs i Bear Stearns. Po publikacji kwartalnych raportów spółki ostrzegły bowiem, że z powodu ataku terrorystycznego wyniki następnego kwartału będą gorsze.
Dzisiaj przed sesją opublikowane zostaną dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w sierpniu (analitycy szacują, że spadną o 0,2%) oraz o liczbie osób ubiegających się o zasiłki dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu (oczekuje się, że wzrośnie z 387 tys. do 420 tys.). W pół godziny po rozpoczęciu notowań przedstawione zostaną jeszcze dane o liczbie nowych domów sprzedanych w sierpniu (szacuje się, że spadnie z 950 tys. do 925 tys.). Jeżeli dane nie będą znacząco odbiegać od szacunków rynku nie powinny mieć większego wpływu na koniunkturę. Najistotniejszym czynnikiem ryzyka jest obecnie termin i skala akcji zbrojnej USA. I to właśnie na takie informacje będzie czekał rynek. Inwestorzy liczą też na kolejną obniżkę stóp procentowych na najbliższym, wtorkowym, posiedzeniu FOMC, jednak wydarzenia na scenie politycznej odegrają z pewnością większą rolę.
Dariusz Nawrot, DM PBK SA