Wyniki Ferrum w III kwartale są lepsze od zakładanych przez spółkę. Firmie sprzyja dobra koniunktura w budownictwie i nowe kontrakty eksportowe.
"Trzeci kwartał przewyższa założenia, które przyjęliśmy na początku roku. Jest bardzo dobry popyt na wyroby spółki, zarówno w kraju jak i poza Polską" - powiedział PAP w poniedziałek prezes Ferrum Jan Waszczak.
Spółka zajmująca się produkcją rur stalowych pozyskała nowe kontrakty za granicą, weszła też do nowych krajów, m.in. do Słowenii i Chorwacji. Sprzedaż zagraniczna stanowi obecnie około 35 proc. przychodów spółki. Produkty spółki trafiają głównie do Europy.
"Pierwotnie zakładaliśmy osiągnięcie tego poziomu eksportu później, jednak sytuacja uległa przyspieszeniu w związku z dobrą koniunkturą na wyroby stalowe w Europie" - wyjaśnił Waszczak.
W 2005 roku firma miała 8,3 mln zł zysku netto, 11 mln zł zysku operacyjnego i 271,3 mln zł przychodów.
Na rynku cały czas utrzymuje się popyt na stal, co przekłada się na wzrost cen produktów stalowych. MEPS, brytyjska firma monitorująca ten rynek, spodziewa się, że hossa na stal będzie trwać 10 lat, a może dłużej.
"Stal drożeje, ale jeśli wzrasta cena surowca, drożeje i wyrób" - powiedział Waszczak.
Ferrum spodziewa się, że przyszły rok będzie dla spółki lepszy niż bieżący. "Zapowiada się kontynuacja dobrej koniunktury w budownictwie, pojawiają się zapowiedzi dużych projektów, które mają ruszyć w Europie. Możliwe, że w przyszłym roku zacznie się coś dziać w kwestii rurociągu Brody-Płock. Perspektywy są więc dobre" - powiedział.
Spółka planowała zwiększenie w tym roku produkcji rur o 20 proc. Prezes ocenia, że ten cel na pewno zostanie osiągnięty. Obecnie trwają prace nad inwestycją, która pozwoli zwiększyć zdolności produkcyjne dzięki rozszerzeniu produkcji o profile (kwadratowe i prostokątne) dla budownictwa. Produkcja ma ruszyć pod koniec tego roku.
Tegoroczny budżet inwestycyjny wyniósł 7 mln zł. Prezes ocenia, że w przyszłym roku wydatki na inwestycje mogą być większe.
PA