Amerykański dolar umocnił się w czwartek na rynku międzybankowym w Londynie wobec euro do poziomu najwyższego od dwóch miesięcy. To reakcja na negatywny stosunek europejskich i japońskich oficjeli do dalszego osłabiania się dolara - podają dealerzy.
Dolar umocnił się w czwartek po godz. 11.00 czasu lokalnego w Londynie do 1,2935 za euro z 1,3011 w środę po południu w Nowym Jorku, i do 102,99 japońskich jenów ze 102,76.
"Jeśli dolar przełamie poziom 1,2930 za euro, to wzrośnie presja oddolna na euro-dolara i rynek zacznie stawiać za cel około 1,2848 za euro" - ocenia analityk ABN Amro Holding w Amsterdamie Steven Wesiak.
W środę wieczorem minister finansów Francji Herve Gaymard zaapelował do administracji George'a W.Busha, aby zapobiegła dalszemu osłabianiu się dolara, który w grudniu ub. roku spadł do rekordowo niskiego poziomu wobec euro. Takiej sytuacji nie akceptuje też szef banku centralnego Japonii Toshihiko Fukui.
30 grudnia amerykańska waluta spadła do rekordowych 1,3666 USD za euro.
Kwestia kursów walut stanie się zapewne jednym z głównych tematów obrad ministrów finansów i bankowców z krajów grupy G-7 i z Chin, którzy spotkają się w Londynie w dniach 4-5 lutego.
W skład G-7 wchodzą USA, Japonia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy i Kanada.