LONDYN (Reuters) - Jen wzrósł w czwartek o ponad jeden procent wobec dolara, wzmacniany obawami rynku, że przemysłowcy z USA być może będą dążyć do osłabienia amerykańskiej waluty.
Jedna z amerykańskich agencji informacyjnych podała, że przedstawiciele Amerykańskiego Stowarzyszenia Przemysłowców (NAM) planują spotkać się w tym miesiącu z sekretarzem skarbu Paulem O'Neillem i przekonać go, że dolar jest przeszacowany i osłabia ich konkurencyjność.
Dealerzy już wcześniej zachowywali czujność, bo japońscy politycy w ostatnich dniach kilkakrotnie ostrzegali, że chcą powstrzymać gwałtowny spadek wartości jena.
Dolar spadł do najniższego poziomu od dwóch tygodni i kosztował 123 jeny. Następnie amerykańska waluta wzrosła do 123,60 jena. Jen wzrósł także o ponad jeden procent wobec euro, które kosztowało około 109 jenów.
Wiceprezes NAM Frank Vargo powiedział jednej z agencji, że jest różnica pomiędzy "silnym a przeszacowanym dolarem" i dodał, że sekretarz O'Neill rozumie tę kwestię.
Dealerzy zwracają także uwagę na czwartkowy artykuł w Wall Street Journal zatytułowany "Słabe strony silnego dolara", który sugeruje, że resort skarbu mógłby z zadowoleniem powitać lekkie osłabienie dolara.
Uczestnicy rynku przypominają także, że O'Neill przez trzynaście lat był prezesem koncernu aluminiowego Alcoa, więc może ze zrozumieniem podchodzić do postulatów przemysłowców.
Kurs euro wobec dolara zmienił się nieznacznie.
Euro, które po wczorajszej deczyji Europejskiego Banku Centralnego o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie spadło o pół centa, wzrosło w czwartek do poziomu 88,75 centa, czyli zbliżonego do tego sprzed decyzji ECB.
((Reuters Serwis Polski, tel. +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))