Dow Jones IA zapikował o 961 pkt na otwarciu

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2020-02-24 15:35

Spełniły się pesymistyczne prognozy sugerowane przez notowania kontraktów terminowych i poniedziałkowa sesja na amerykańskich giełdach rozpoczęła się mocnymi spadkami indeksów. Wskaźnik największych blue chipów Dow Jones IA na otwarciu opadł aż o 961 pkt. (3,3 proc.). Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zniżkował o 2,4 proc. zaś technologiczny Nasdaq stracił 3,6 proc.

Skala przeceny na otwarciu jest największa od sierpnia 2019 r.

Wall Street, NYSE
fot. Bloomberg

Powodem wyprzedaży akcji jest ponowny wzrost obaw związanych z epidemią koronowirusa, i jej przełożeniem na wyniki spółek oraz całą globalną gospodarkę.

Inwestorzy odwrócili się w ostatnich dniach od bardziej ryzykowanych aktywów, kierując się w stronę tzw. bezpiecznych przystani. Jak choćby w przypadku złota, które w poniedziałek weszło na poziomy cenowe nie widziane od siedmiu lat. 

Z kolei pogłębieniu uległa inwersja między rentownościami 3-miesięcznych i 10-letnich obligacji amerykańskiego skarbu. Odwrócenie krzywej jest klasycznym znakiem recesji.

Spośród dotkniętych najmocniej przeceną spółek, są m.in. banki silnie uzależnione od poziomu rentowności papierów dłużnych jak w przypadku Bank of America, Citigroup, JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Wells Fargo oraz Morgan Stanley.

Mocno dostaje się też przewoźnikom lotniczym, którzy zmuszeni zostali do znaczącej redukcji liczby połączeń i zmniejszenia pojemności.

W segmencie spółek technologicznych bolesna korekta jest udziałem przedstawicieli sektora producentów chipów i pamięci, którzy są mocno uzależnieni od chińskiego rynku. Tanieją m.in. udziały Apple, AMD czy Microna.