Skala przeceny na otwarciu jest największa od sierpnia 2019 r.

Powodem wyprzedaży akcji jest ponowny wzrost obaw związanych z epidemią koronowirusa, i jej przełożeniem na wyniki spółek oraz całą globalną gospodarkę.
Inwestorzy odwrócili się w ostatnich dniach od bardziej ryzykowanych aktywów, kierując się w stronę tzw. bezpiecznych przystani. Jak choćby w przypadku złota, które w poniedziałek weszło na poziomy cenowe nie widziane od siedmiu lat.
Z kolei pogłębieniu uległa inwersja między rentownościami 3-miesięcznych i 10-letnich obligacji amerykańskiego skarbu. Odwrócenie krzywej jest klasycznym znakiem recesji.
Spośród dotkniętych najmocniej przeceną spółek, są m.in. banki silnie uzależnione od poziomu rentowności papierów dłużnych jak w przypadku Bank of America, Citigroup, JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Wells Fargo oraz Morgan Stanley.
Mocno dostaje się też przewoźnikom lotniczym, którzy zmuszeni zostali do znaczącej redukcji liczby połączeń i zmniejszenia pojemności.
W segmencie spółek technologicznych bolesna korekta jest udziałem przedstawicieli sektora producentów chipów i pamięci, którzy są mocno uzależnieni od chińskiego rynku. Tanieją m.in. udziały Apple, AMD czy Microna.