Jak poinformowano w komunikacie P+, za dezinwestycjami w spółki naftowo-gazowe opowiedzieć się mieli niemal wszyscy dyrektorzy funduszu, który zarządza aktywami o wartości około 23 mld USD. Nie ujawniono jednak zarówno kryteriów nowej strategii ani podmiotów jakich może dotyczyć zbycie udziałów.
Kopenhaski fundusz ze swoją decyzją dotyczącą zamknięcia inwestycji w spółki związane z paliwami kopalnymi wpisuje się w dominujący w branży trend „ekologiczny”. Fundusz również jest przekonany, ze tego typu działania mogą pozytywnie wpłynąć na realizację polityki klimatycznej, gdyż zajmujące się wydobyciem spółki będą miały ograniczany dostęp do kapitału, przez co staną się mniej atrakcyjne dla inwestorów. To z kolei może doprowadzić do zmniejszenia wydobycia w przyszłości i stopniowego wygaszania takiej działalności.
W oświadczeniu P+ podano cytując Katrine Ehnhuus, członkinię zarządu, że dotrzymanie Porozumienia Paryskiego nie będzie możliwe, jeśli produkcja paliw kopalnych będzie nadal rosnąć,
Według Światowej Organizacji Meteorologicznej ONZ większość wskaźników sygnalizuje, że planeta jest na dobrej drodze do przekroczenia krytycznego progu globalnego ocieplenia wynoszącego 1,5 stopnia Celsjusza.