Duńsko-niemiecki hub energii wiatrowej zastąpi rosyjski gaz?

Jakub Sławiński, Bloomberg
opublikowano: 2022-08-29 10:33

Zdaniem przedstawicieli rządów Niemiec i Danii, budowany na Bałtyku hub energii wiatrowej o wartość 9 mln EUR będzie znaczącym krokiem w uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Do projektu w przyszłości będzie mogła przyłączyć się też Polska - pisze Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
GRASSER Benoit

Bornholm Energy Island połączy kilka dużych farm wiatrowych zlokalizowanych na Morzu Bałtyckim i rozprowadzi produkowaną przez nie energię między dwoma krajami - Niemcami i Danią. “Wyspa” będzie miała moc 3 gigawatów, co powinno wystarczyć na zasilenie w prąd 4,1 mln gospodarstw domowych - donosi agencja.

– Po raz pierwszy w Europie dwa kraje współpracują przy takim projekcie – powiedział niemiecki minister energetyki Robert Habeck w wywiadzie z Bloombergiem. Zdaniem duńskiego rządu, projekt będzie kosztował 3 mld EUR inwestycji w infrastrukturę, a budowa ,morskiej farmy wiatrowej pochłonie 6 mld EUR.

Niemiecki operator sieci 50Hertz i duński odpowiednik Energinet, którzy zbudują hub energetyczny i połączenie z lądem, podzielą się zarówno kosztami, jak i zyskami projektu - pisze Bloomberg.

W przyszłości do projektu dołączyć będą mogły inne kraje bałtyckie w tym Polska. Zarówno Niemcy, jak i Dania uzgodniły, że każdy nowy partner będzie wymagał zgody obu stron.

„Wyspa energetyczna” będzie przebiegać w pobliżu dużych rurociągów kierujących rosyjski gaz do Europy, powiedział wicekanclerz Niemiec. - Ale teraz będzie to nasza własna energia, a nie rosyjski gaz – powiedział Hebec.

Projekt powinien zacząć w pełni funkcjonować w 2030 roku.