PKN Orlen chce powrócić do nie zrealizowanej kilka lat temu koncepcji uzyskania dostępu do własnych złóż ropy naftowej. Według Zbigniewa Wróbla, prezesa Orlenu, do tego przedsięwzięcia potrzebni będą partnerzy, którymi mogą być Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i Petrobaltic. W przypadku PGNiG chodziłoby o wyodrębnioną spółkę poszukiwawczo-dystrybucyjną.
— Powinniśmy połączyć nasze siły i podjąć wspólne działania poszukiwawcze. Łączyć mogą nas nie tylko powiązania biznesowe. Możliwa jest również wzajemna wymiana akcji, wspólne sekurytyzacje czy emisja papierów. Na razie jednak rozmowy na ten temat miały jedynie charakter towarzyski, czekamy bowiem na decyzje MSP dotyczące przyszłości sektora naftowego w Polsce — twierdzi szef Orlenu.
Jego zdaniem, pozyskanie własnych złóż ropy wzmocniłoby pozycję koncernu w obliczu zbliżającej się konsolidacji firm sektora naftowego w Europie Środkowej. Byłoby również jednym z silniejszych (obok włączenia w struktury Orlenu Rafinerii Gdańskiej) argumentów na rzecz uczynienia z PKN Orlen głównego ośrodka takiej konsolidacji.
Szczegóły w środowym wydaniu "Pulsu Biznesu". Zapraszamy do lektury!