
EBC będzie nadal kupował obligacje w tempie „umiarkowanie” wolniejszym niż w poprzednich dwóch kwartałach i utrzyma swoją referencyjną stopę na poziomie minus 0,50 proc.
Władze monetarne strefy euro nadal twierdzą, że wysoka presja inflacyjna ma ograniczony czasowo charakter i większym niebezpieczeństwem dla gospodarki byłoby zbyt wczesne wycofanie bodźców stymulacyjnych grożące zduszeniem ożywienia niż pozwolenie inflacji na pozostanie na wysokim poziomie przez nieco dłuższy czas.
Bank potwierdził swój plan dalszego kupowania obligacji, by utrzymać koszty finansowania w pobliżu rekordowo niskich poziomów, a także obiecał utrzymać stopy procentowe na niskim pułapie w nadchodzących latach.
Tymczasem inflacja w 19-tu krajach strefy euro zbliża się do 4 proc., a w wielu gospodarkach bloku jest na najwyższych poziomach od kilku dziesięcioleci. Jeśli nawet obecny wzrost cen ma przejściowy charakter to jednak istnieje ryzyko, że taka „przejściowa” inflacja może utrwalić się - jak już nie raz pokazała historia - jeśli utrzyma się wystarczająco długo.