W piątek ekonomiści EBC przedstawili swoje szacunki odnośnie wysokości neutralnej stopy procentowej w strefie euro. Trudno jednak mówić o jakimś konkrecie i dokładności, gdyż założono dosyć szeroki przedział. Stawka, powszechnie rozumiana jako nie stymulująca rozwój, ani nadmiernie restrykcyjna, miałaby bowiem kształtować się pomiędzy 1,75 a 2,25 proc. Uważa się, że zejście do niej zakończy proces łagodzenia polityki procentowej. Oznaczałoby to, że do górnego końca tych widełek pozostało jeszcze 50 punktów bazowych, zaś do dolnego 100.
Ekonomiści zasugerowali, że EBC obniży stopy jeszcze co najmniej dwukrotnie, po 25 punktów bazowych.
Tymczasem inwestorzy spodziewają się, że EBC zamknie cykl luzowania na pułapie 2,0 proc.
Opublikowane w piątek wyniki badań stanowią część debaty nad ostatnimi etapami kampanii obniżania stóp procentowych EBC, która przyniosła już pięć redukcji stawek, ponieważ inflacja powróciła do pułapu 2 proc. Po ostatnim, styczniowym posiedzeniu prezes EBC Christine Lagarde powiedziała, że urzędnicy „będą działać na podstawie” piątkowego dokumentu, aby pomóc ustalić, jakie powinno być ich stanowisko polityczne. Od tego czasu jednak niektórzy z decydentów kwestionują przydatność neutralnej stopy procentowej.
Dokument EBC stanowi aktualizację wcześniejszego szacunku neutralnego ze stycznia 2024 r., który ustalał górną granicę przedziału na 2,5 proc.